• Start
  • Wiadomości
  • Trefl - Jastrzębski Węgiel zwycięski po dwóch i pół godzinie

Dwie i pół godziny grania. Trefl zwycięski w starciu z Jastrzębskim Węglem

To był mecz zwrotów akcji. Pierwszy i czwarty set przegrane przez gdańszczan do 20, drugi i trzeci wygrane na przewagi. W tie-breaku Trefl wykorzystał już pierwszego meczbola po prawie dwóch i pół godzinie grania. Po ostatnim gwizdku w sobotę, 9 marca, na parkiet Ergo Areny poleciało tysiące pluszaków - to wsparcie na leczenie małego gdańszczanina. MVP spotkania - Jan Franchi Martinez.
09.03.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
kilku sportowców w białych koszulkach stoi w kółku obok siebie
Jest radość, jest moc: mistrz Polski, lider PlusLigi, uczestnik Ligi Mistrzów pokonany
fot. Trefl Gdańsk

Pięć setów z wiceliderem i liderem PlusLigi

W ciągu czterech dni siatkarze Trefla Gdańsk mierzyli się w Ergo Arenie z dwoma najsilniejszymi obecnie zespołami PlusLigi. Z obu toczyli pięciosetowe boje. W środę, 6 marca, przegrali z Aluron CMC Warta Zawiercie, wiceliderem tabeli i triumfatorem Pucharu Polski, choć w tie-breaku prowadzili 5:1. W sobotę, 9 marca, po prawie trzech godzinach pokonali Jastrzębski Węgiel, mistrza Polski, lidera PlusLigi, który ciągle jest w grze o triumf w Lidze Mistrzów.

Spotkanie z jastrzębianami trwało bardzo długo. Pierwszy set - 25 minut, drugi - 35, trzeci - 34, czwarty - 28, piąty - 23. Łącznie: 2 godziny i 25 minut. 

Decydował tie-break

Faworytem spotkania był oczywiście Jastrzębski Węgiel. Także w decydującej partii, choć pierwszy i czwarty set przegrane przez gdańszczan do 20, drugi i trzeci wygrane na przewagi. W tie-breaku miało to potwierdzenie na boisku.

1:2, 1:4. Przerwa trenera trefla Igora Juricicia. Kewin Sasak w sam narożnik boiska po ataku z prawej strony. 2:4. Sasak jeszcze raz - tym razem z lewej strony. 3:5. Gospodarzy do remisu doprowadził Mikołaj Sawicki po świetnym bloku. 7:7. 

Przy stanie 7:9 kolejna czas trenera gdańszczan.

Sasak skutecznie z ataku i w aut zaatakował Jean Patry. 9:9. Sawicki bład zagrywki. 9:10. As Norberta Hubera. 9:11. Jan Franchi Martinez przebił się przez potrójny blok. 10:11. As Jordana Zaleszczyka po siatce. 11:11. Marco Sedlacek po skosie. 11:12. Sawicki 12:12. I tak punkt za punkt.

Sasak na 13:13. Jurij Gladyr nad blokiem i w aut. 14:13. Pierwsza setowa piłka dla Trefla. 

Po dłuższej wymianie Sawicki zaatakował, piłka wylądowała na aucie. Chellenge sędziego. Atak po bloku. Wygrana Trefla z Jastrzębskim Węglem. Nie, jeszcze nie. Jeszcze wideoweryfikacja na życzenie trenera jastrzębian. A jednak koniec meczu. 

- Jest ciężko wygrać z Jastrzębskim Węglem, jedną z lepszych drużyn w kraju, która gra w Lidze Mistrzów, ma potencjał. Są bardzo zorganizowani, wiedzą, co chcą grać, a my dzisiaj trochę ich złamaliśmy. Wydaje mi się, że zagrywką, blokiem, obroną udało nam się wygrać ten mecz 3:2 - mówił po spotkaniu 22-letni Zaleszczyk, środkowy Trefla. - Kibice podnoszą nas na duchu. Mimo tego, że przegrywamy pierwszego seta czuć to, że kibice się nie poddają i dalej z nami walczą, są cały czas z nami. Są niezastąpieni. To jest nasz siódmy zawodnik w meczu i on zawsze daje wsparcie. Zawsze jest nam potrzebny i za to im bardzo dziękujemy.
 

MVP spotkania Jan Franchi Martinez.


Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel 3:2 (20:25, 30:28, 28:26, 20:25, 15:13)

Trefl: Sasak 23, Martinez Franchi 20, Zaleszczyk 17, Orczyk 8, Kampa 5, Urbanowicz 4 – Koykka (l.), Sawicki 10, Gałązka 0.

Jastrzębski Węgiel: Patry 23, Sedlacek 19, Fornal 15, Huber 15, Gladyr 13, Toniutti 0 – Popiwczak (l.), Sclater 1, Skruders 0.

Tysiące pluszaków lecą z trybun

Podczas meczu z Jastrzębskim Węglem odbyła się akcja #DobrzućMisie, którą Trefl organizował razem z Fundacją STS (Sport Twoją Szansą). Akcja polegała na przyniesieniu przez kibiców maskotek, które po zakończonym meczu - na znak spikera - zostały rzucone parkiet hali. Zawodnicy obu zespołów tuż po skończonym spotkaniu zostali niemal zasypani tysiącami pluszaków: misiów, piesków, kotków i innych. Na trybunach zasiadało 6,2 tys. osób, które - według organizatorów - wrzucili na parkiet ponad 100 tys. pluszaków.   

Fundacja STS przekaże na leczenie małego gdańszczanina, Olafa Karasnowskiego, gwarantowane 10 000 zł, a za każdego rzuconego pluszaka zapłaci dodatkowo 1 zł.

 

TV

Światowa stolica bursztynu