Tragiczny pożar w dzielnicy Olszynka, przy ul. Stokrotki. Ofiarami są dzieci

W piątek, 19 stycznia, po godz. 12 wybuchł pożar w parterowym budynku mieszkalnym na Olszynce. Z ognia nie udało się uratować dwojga dzieci: w wieku 1 i 3 lat. Na miejscu pracuje aktualnie policja oraz straż pożarna. Obecni są też przedstawiciele Gdańskich Nieruchomości.
19.01.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na zdjęciu widać chmurę dymu, która spowija parterowy domek. U góry niebieskie niebo, obok domu drzewa bez liści, zimowe, przed domem plac pokryty śniegiem, najbliżej płot z siatki metalowej, pochylony.
Pożar wybuchł w budynku jednorodzinnym na Olszynce
Fot. KM PSP w Gdańsku

- Wielka tragedia na Olszynce. Wyrazy najszczerszego współczucia dla rodziny i bliskich ofiar pożaru - prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz złożyła bliskim ofiar kondolencje. - Poszkodowanym zapewniono wsparcie psychologiczne. Na miejscu pracują również służby, które mają jak najszybciej wyjaśnić przyczyny tego olbrzymiego dramatu - poinformoawała prezydent Gdańska. 

Na miejscu zastępca prezydent Gdańska i dyrektor Gdańskich Nieruchomości

Budynek, który został w piątek strawiony przez pożar, należy do Miasta. Zarządza nim miejska jednostka Gdańskie Nieruchomości. W imieniu prezydent Gdańska, na miejsce zdarzenia udał się Piotr Kryszewski, zastępca prezydent Gdańska ds. usług komunalnych oraz dyrektor Gdańskich Nieruchomości Ziemowit Borowczak. Obecni byli też: inspektor ds. zarządzania nieruchomościami, kierownik obszaru administracyjnego oraz jego zastępca.

GN współpracuje w sprawie pożaru ze służbami. Według informacji przekazanych przez GN, w budynku mieszkała 4-osobowa rodzina.

Z dymu wyłania się ściana domu z numerem przy drzwiach wejściowych.
W pożarze przy ul. Stokrotki zginęło dwoje dzieci w wieku 1 i 3 lata
Fot. KM PSP w Gdańsku

Jakie są okoliczności zdarzenia?

Zgłoszenie o pożarze w budynku jednorodzinnym przy ul. Stokrotki gdańscy strażacy otrzymali około godz. 12.40. 

- Już w zgłoszeniu była informacja o tym, że w środku mogą znajdować się dzieci - informuje bryg. Jacek Jakóbczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. - W związku z tym zadysponowaliśmy na miejsce większe siły i środki. Strażacy zastali na miejscu rozwinięty pożar: intensywnie wydobywające się płomienie z pomieszczenia i silne zadymienie. Prowadząc działania gaśnicze, niestety, strażacy odnaleźli ciała dwójki dzieci.

Na miejscu pracowało pięć zastępów Straży Pożarnej. Przyczyna pożaru nie jest na razie znana.

Połowa zdjęcia tonie w dymie, po prawej pomalowany na czerwono płot sztachetowy.
Służby otrzymały zgłoszenie o pożarze około godz. 12.40
Fot. KM PSP w Gdańsku

Okoliczności zdarzenia ustala Policja

O tej samej godzinie zgłoszenie wpłynęło do gdańskich policjantów. Z budynku, jeszcze przed przyjazdem służb, zdążyły ewakuować się cztery osoby dorosłe. Na czas gaszenia pożaru, policjanci zabezpieczali teren.

- Policjanci, pod nadzorem prokuratora, ustalają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia. Czynności w tej sprawie trwają. Na sobotę zaplanowano czynności z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa - informuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Mieszkańcom budynku zaoferowano opiekę, w tym nocleg, w Ośrodku Interwencji Kryzysowej w Gdańsku.

Na piątkowe, tragiczne w skutkach zdarzenie, zareagowała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Na zdjęciu widać pochylone drzewo i dużo dymu. Po prawej stronie stoi czerwony strażacki wóz, na ziemi okrytej nieregularnie śniegiem leży wąż strażacki.
Na razie nie jest znana przyczyna wybuchu pożaru
Fot. KM PSP w Gdańsku

TV

Chirurg i artysta