Szybciej, wyżej, mocniej! W nowej SkateArenie to możliwe

Popularna SkateArena po kilku miesiącach prac została z końcem sierpnia otwarta w nowej odsłonie. Olimpijskie motto „Citius-Altius-Fortius” pasuje do trzykrotnie powiększonego parku sportów miejskich jak ulał. Teraz na rolkach, deskorolce, wrotkach, hulajnodze i BMX-ach można śmigać szybciej, skakać wyżej i wykonywać triki oraz akrobacje jeszcze mocniej. To największy skatepark w Polsce Północnej.
11.09.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Chłopak w kasku skacze na hulajnodze i wpada do basenu z gąbkami w skateparku.
Basen z gąbkami - nowość i absolutny hit SkateAreny w nowej odsłonie
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

Więcej miejsca, więcej zajęć

Przez ostatnie osiem lat SkateArena na terenie stadionu Polsat Plus Arena Gdańsk działała na skromnych 500 metrach kwadratowych. Ta przestrzeń była podzielona na mały "flat" i mały skatepark, gdzie ekipa prowadziła szkółkę jazdy na rolkach, deskorolce, hulajnodze i wrotkach.

- Doczekaliśmy się! Od 30 sierpnia mamy otwarty ogromny skatepark. Cały obiekt ma 1500 m2 czyli trzy razy więcej miejsca niż dotychczas - ekscytuje się Kasia Wilkos, koordynatorka i instruktorka rolkarstwa, która oprowadza nas po terenie. - Ta przestrzeń podzielona jest na kilka segmentów: skatepark, który poza jump boxem, quoterami, minirampą zawiera element, którego nam tak bardzo brakowało - upragniony basen z gąbkami; strefę "flat" z małymi przeszkodami, która umożliwia w każdym momencie jazdę dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę, idealną również dla amatorów takich dyscyplin rolkarstwa jak jazda figurowa albo hokej na rolkach oraz strefę "chill" i antresolę.

Poprzednia strefa "flat" stanowiła ledwie jedną czwartą obecnej. Dzięki powiększeniu ekipa SkateAreny nie musi już wybierać czy przyjmuje w danym momencie osoby na zajęcia czy na wolne wejścia.

Na naukę nigdy nie jest za późno

- Realizujemy zajęcia indywidualne, zajęcia grupowe z poszczególnych dyscyplin, można się też umówić z instruktorem, jeśli ktoś zaczyna lub dopiero chciałby zacząć swoją przygodę z daną dyscypliną. Nie mamy granic wiekowych. Mam ucznia, który zaczął jeździć na rolkach na emeryturze, a później przejechał maraton. Każdy może zacząć, różni się tylko droga, jaką musi przejść w czasie. Dorośli i dzieciaki uczą się inaczej - tłumaczy instruktorka. - Sporty wrotkarsko-rolkarskie mają coraz większą ilość odbiorców. Takie miejsca jak SkateArena są potrzebne, bo nie uczymy się siedząc na kanapie, potrzebujemy doświadczać, próbować, a to jest na to dobre miejsce.

W Ergo Arenie wystartowało lato z Rolkowiskiem

Kasia Wilkos zaczęła jeździć na rolkach ledwie 9 lat temu, w dorosłym już wieku, więc tym łatwiej szkoli jej się teraz osoby dorosłe. Jak mówi, same rolki to wiele dyscyplin, choć często kojarzone są z jazdą do przodu po promenadzie - rolki to m.in. hokej, slalom, freeskate, jazda miejska, jazda szybka, wreszcie aggressive. - Sport wyczynowy jest ekscytujący ale i eksploatujący, więc warto jest uczyć się pod okiem specjalistów dostosowując wysiłek do możliwości - dodaje Kasia.

Działa tu też klub sportowy Pomeranian Skate Crew, którego członkowie zdobywają na mistrzostwach medale, organizowane są półkolonie i obozy rolkarskie.

Kobieta pozuje z uśmiechem do zdjęcia w skateparku.
Kasia Wilkos, koordynatorka w SkateArenie, zaczęła przygodę z rolkami ledwie 9 lat temu, a dziś jest instruktorką
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

Rękodzieło ze skandynawskim sznytem

Sercem SkateAreny jest skatepark zbudowany przez połączenie takich materiałów, jak drewno, sklejka i surowy beton - inspiracja podobnymi miejscami w Skandynawii. 

- Zrobiliśmy wszystko własnymi rękami naszej ekipy. Każda przeszkoda powstała w warsztacie przy SkateArenie, a nie została zamówiona. Zrobili je ludzie, którzy siedzą w tych dyscyplinach od lat i znają się na tym. Dlatego nasz skatepark jest wyjątkowy - opowiada Kasia Wilkos. - Pomysłodawca, właściciel i wykonawca w jednej osobie to Przemek Kępiński. Rozwój tego miejsca nie byłby możliwy gdyby nie jego pasja i determinacja. Ten skatepark jest jego spełnionym marzeniem. On wywodzi się z rolek. Zaczynał od szkółki na plaży z kilkoma parami rolek. A teraz mamy największy skatepark w Polsce Północnej!

Rolkowisko w Ergo Arenie. Dla zdrowia, zabawy i towarzystwa

Absolutną nowością jest tu basen z gąbkami, który służy do komfortowego i bezpiecznego ćwiczenia wyskoków, salt i ekwilibrystyki wykonywanych z dużego wybicia z bezpiecznym lądowaniem.

- Przestrzeń zawiera przeróżne przeszkody - rurki, boksy, quartery, jumpbox. Ogrom przeszkód, na których można robić bardzo różnorodne triki w zależności od dyscypliny – opowiada dalej instruktorka. - Przestrzeń jest tak skonstruowana, że będzie można tu organizować zawody, bo tego też nam bardzo brakowało, ze strefą widowni na antresoli czy w strefie "chill" z huśtawkami. Na antresoli są też siedziska i miejsce dla DJ-a.

Tych dwóch stref też wcześniej tu nie było.

- Poprzednia przestrzeń była kompromisem między tym czego byśmy chcieli a tym co możemy. Teraz mamy możliwość zaopiekować się każdą grupą docelową, która do nas trafia, w tym rodzicami dzieci, które mogą w bezpieczny sposób puścić swoje pociechy ale też młodzieżą i wszystkimi innymi bywalcami skateparku, którzy będą spędzać tutaj czas.

Chłopak w kasku wykonuje ewolucję na hulajnodze w skateparku.
Albert z Przywidza przyjechał do SkateAreny zaraz po powrocie z zielonej szkoły
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

Po szkole

Jest piątek, około 13. W skateparku trenuje właśnie kilku chłopców na hulajnogach. Zjeżdżają z quartera, wjeżdżają na platformę, skaczą na jumpboxa. Jeden z nich wybija się i wpada po wykonaniu triku do basenu z gąbkami.

- Pierwsze dni szkoły i już wagary? – podpuszczam jednego z chłopców.

- Nie, nie wagary, wcześniej wróciliśmy z wycieczki. Byliśmy na zielonej szkole i jak wróciłem, tata zrobił mi niespodziankę i przyjechaliśmy tutaj - odpowiada Albert z Przywidza. - Tu jestem pierwszy raz, wcześniej jeździłem na starym miejscu. I jest różnica. Fajne są te pianki - wskazuje na basen z gąbkami, do którego przed chwilą wskoczył. 

Albert nie ze wszystkiego jeszcze korzysta, ma respekt przed niektórymi przeszkodami i po prostu boi się, że się wywali. Albert ma 13 lat, a trenuje od 3, więc na bardziej zaawansowane przeszkody i triki ma jeszcze czas.

Nowe skateparki, pumptruck i ninja park. Przygotowania i gotowa inwestycja

Słowniczek

Nazwy przeszkód brzmią tajemniczo? Nie dla bywalców. Ale podpowiadamy.

Boksy to grindbox i funbox. Grindbox jest niską, stabilną skrzynią, często o płaskim wierzchu i metalowej krawędzi (copingu), przeznaczoną do nauki i wykonywania grindów (ślizgów po metalowej powierzchni) i slide'ów. Funbox to z kolei większa, rozbudowana konstrukcja, która może zawierać grindbox, raile (poręcze) i różne rampy. To serce skateparku dające mnóstwo możliwości do wykonywania trików.

Quarter natomiast to zakrzywiona rampa do rozpędzania się, wyskakiwania, lądowania i nauki trików. Jumpbox zaś to konstrukcja rampowa o zaokrąglonych lub ostrych krawędziach, która umożliwia najazd, powietrzną ewolucję i lądowanie.

Jest nowy skatepark w Gdańsku. Jar Wilanowski już pełen skateboardzistów

Co, gdzie, kiedy?

  • SkateArena, stadion Polsat Plus Arena Gdańsk, ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1
  • Otwarte codziennie, w godz. 10:00-20:00

SkateArena prowadzi też Rolkowisko – popularny, bezpłatny program w Ergo Arenie w partnerstwie z miastem Gdańsk.

TV

Jesienne nasadzenia drzew. Mikrolas w Kokoszkach