W spotkaniu z Aleksandrą Dulkiewicz udział wzięli przedstawiciele Gdańskiej Rady Imigrantów i Imigrantek, Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek oraz Fundacji Emic. Ze strony Urzędu Miejskiego obecni byli m.in. Monika Chabior, zastępczyni prezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania, Joanna Pińska, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego oraz Małgorzata Niemkiewicz i Marcin Męczykowski z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, jak również Monika Popow, koordynatorka ds. Europejskiej Stolicy Wolontariatu.
Pomoc w szerokim zakresie
- Dzięki współpracy z wami - organizacjami pozarządowymi i różnymi instytucjami u nas w mieście, staramy się przygotować kompleksową pomoc. Nie myślimy tylko o tym, żeby tylko przygotować schronienie dla potrzebujących osób, ale żeby rzeczywiście patrzeć szerzej na kwestie związane z ich rzeczywistymi potrzebami, z ewentualną integracją i ze wsparciem, które może być potrzebne - powiedziała podczas spotkania Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Wydaje się, że dla uchodźców najgorsze jest zamknięcie w ośrodku, zaspokojenie tylko tych podstawowych potrzeb, a nie pomaganie całościowe, holistyczne. Dla nas bardzo ważny jest również ten wątek obywatelski, związany z zagospodarowaniem energii, aktywności i potrzeby ludzi do niesienia pomocy. To znakomicie wpisuje się idee Europejskiej Stolicy Wolontariatu, którą miasto Gdańska jest w tym roku. Choć głęboko wierzę, że do tej wojny nie dojdzie, życie pisze takie scenariusze, że być może będziemy musieli w ramach Europejskiej Stolicy Wolontariatu działać nie tylko teoretyczne, ale i praktyczne.
Kilka wymiarów wsparcia
Podczas spotkania przedstawiono krótki raport prezentujący, aktualny stan w trzech obszarach.
- W kontekście tego zagadnienia, którym się dziś zajmujemy, mówimy o takich trzech podstawowych filarach i wokół nich budujemy wsparcie: kryzysowym, integracyjnym i obywatelko-wolontariackim - mówiła Monika Chabior, zastępczyni prezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania.
W tej części głos zabrali Joanna Pińska, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, Marcin Męczykowski, zastępca dyrektora ds. programów społecznych MOPR oraz Monika Popow, koordynatorka ds. Europejskiej Stolicy Wolontariatu.
Miasto przyszykowało 646 miejsc noclegowych dla uchodźców. Hostele, hotele, zarówno miejskie, ale i prywatne zostały już oficjalnie zgłoszone do urzędu wojewódzkiego. Specjalny zespół roboczy pracuje także nad zasadami przyjęcia i wsparcia obywateli Ukrainy w związku z kryzysem. W marcu odbędą się szkoleniu dla wolontariuszy, którzy zadeklarowali gotowość do pomocy ewentualnym uchodźcom.
Pomoc, jakiej będzie mógł udzielić m.in. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku, zależy w głównej mierze od statusu, jaki zostanie przyznany osobom szukającym schronienia. W przypadku, gdy będzie to status uchodźcy lub ochrony uzupełniającej, osoby takie będą mogły np. zostać objęte Indywidualnym Programem Integracji, który pozwala na naukę języka polskiego, wsparcie żywnościowe, psychologiczne czy socjalne.
Jakiej pomocy mogą oczekiwać uchodźcy?
Członkowie Gdańskiej Rady Imigrantów i Imigrantek przedstawili Aleksandrze Dulkiewicz także swoje opinie i obawy dotyczące obecnej sytuacji na Ukrainie. Bazując na własnych doświadczeniach, wskazywali obszary, w których wsparcie dla uchodźców może okazać się absolutnie konieczne. Jednym z elementów, na który zwracało uwagę wielu rozmówców była potrzeba zorganizowania kursów języka polskiego dla Ukraińców, którzy trafią do naszego miasta.
oprac. MW
