Początek meczu był wyrównany. Wynik w 40. sekundzie otworzył Patryk Siekierka, ale w kolejnych minutach obie drużyny grały bramka za bramkę. Po 15 minutach na tablicy widniał remis 7:7. Wtedy gdańszczanie wrzucili wyższy bieg, po trafieniach Ionuţa Stanescu i Jakuba Będzikowskiego wyszli na prowadzenie 10:7, a kilka minut później po skutecznych akcjach Siekierki i Peplińskiego prowadzili już 13:9.
Świetny początek sezonu Wybrzeża Gdańsk
Zespół Patryka Rombla znakomicie wykorzystywał błędy rywali i był bezlitosny w kontrataku. Do przerwy gdańszczanie wypracowali sześciobramkową przewagę, a wynik pierwszej połowy (20:14) ustalił Marcin Pepliński efektownym rzutem przez całe boisko.
Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli goście - w zaledwie dwie minuty zdobyli trzy bramki i zbliżyli się na 20:17. Gospodarze szybko jednak odzyskali rytm. Po bramkach Damiana Domagały i Jakuba Będzikowskiego znów kontrolowali sytuację (23:17). W 40. minucie, po kolejnym trafieniu Będzikowskiego, przewaga PGE Wybrzeża wzrosła do siedmiu bramek (28:21).
Głogowianie nie poddawali się, zmniejszyli straty do czterech trafień, ale nie byli w stanie utrzymać wysokiego tempa narzuconego przez gdańszczan. W końcówce gospodarze ponownie odskoczyli, a po rzucie Domagały prowadzili 33:25. Ostatecznie PGE Wybrzeże pewnie zwyciężyło 37:30.
PGE Wybrzeże Gdańsk - KGHM Chrobry Głogów 37:30 (20:14)
PGE Wybrzeże: Zembrzycki, Poźniak - Będzikowski 9, Czapliński 5, Siekierka 4, Domagała 4, Stanescu 3, Pepliński 3, Papina 2, Rodak 2, Peret 2, Michałowicz 1, Zmavc 1, Tomczak 1, Prociuk, Czertowicz.
KGHM Chrobry: Dereviankin - Styrcz 6, Paterek 5, Dadej 5, Skiba 3, Pavlovskyi 3, Żyszkiewicz 2, Mosiołek 2, Car 2, Grabowski 1, Kosznik 1, Adamski, Orpik, Zieniewicz.