• Start
  • Wiadomości
  • Prezydent Duda zawetował Lex Czarnek. Aleksandra Dulkiewicz: - Presja ma sens!

Prezydent Duda zawetował Lex Czarnek. Aleksandra Dulkiewicz: - Presja ma sens!

- Presja ma sens! Prezydent Andrzej Duda zawetował #lexCzarnek" - tak Aleksandra Dulkiewicz skomentowała decyzję prezydenta Rzeczpospolitej, który w środę, 2 marca 2022 roku zawetował ustawę “Lex Czarnek", przegłosowaną w styczniu przez Sejm. Ustawa była przedmiotem wielu sporów i konsultacji, a jej przeciwnicy podkreślali, że wzmacnia wpływ kuratorów na funkcjonowanie szkół, ubezwłasnowolnia nauczycieli i dyrektorów szkół. 
02.03.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Duża grupa kobiet i mężczyzn w róznym wieku w maseczkach na twarzy przed budynkiem z czerwonej cegły, trzymają w rękach kartki z napisem wona szkoła
Nz. Protest samorządowców w styczniu 2022 roku przeciwko "Lex Czarnek" przed Pomorskim Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku
Fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl

 

Prezydent Duda o zawetowaniu ustawy "Lex Czarnek" poinformował podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Podkreślił potrzebę jedności, ostrzegł przed możliwością ataków na Polskę, przede wszystkim propagandowych i zaapelował do całej sceny politycznej o jedność.  

 - Uznajmy sprawę za zakończoną. Nie są nam teraz potrzebne kolejne spory - powiedział prezydent RP. 

Zastępca prezydent Gdańska Monika Chabior, komentując decyzję Andrzeja Dudy na swoim profilu FB zwróciła uwagę, że "Organizacje pozarządowe będą mogły wspomagać dzieci w szkołach. Teraz szczególnie będziemy tego potrzebować."

Przeciwnicy "Lex Czarnek" podkreślali, że ustawa oznacza ubezwłasnowolnienie dyrektorów oraz nauczycieli, poprzez zarządzanie oparte o kuratoryjną kontrolę i system sankcji i kar, do zwolnienia dyrektora włącznie za „niewprowadzenie zaleceń pokontrolnych” czy „niedopełnienie obowiązku nadzoru nad nieletnimi”, odebranie rodzicom i uczniom prawa do decydowania o wyborze zajęć pozalekcyjnych i dodatkowych prowadzonych w szkole we współpracy z organizacjami społecznymi, pozbawienie samorządów lokalnych prawa do decydowania o organizacji sieci szkół na ich terenie i ograniczenie wpływu na wybór i odwołanie dyrektora.

I tak, zgodnie z nowelizacją, której projekt przygotowało Ministerstwo Edukacji i Nauki, kurator miał mieć m.in. decydujący głos przy wyborze dyrektorów placówek edukacyjnych, a w komisjach konkursowych miało zasiadać nie trzech, a aż pięciu przedstawicieli kuratorium. 

 

 

W noweli zapisano też, że jeśli dyrektor szkoły lub placówki oświatowej nie zrealizuje zaleceń kuratora oświaty, ten będzie mógł wezwać dyrektora do wyjaśnienia, dlaczego tego nie zrobił. Jeśli dyrektor nadal nie będzie realizował zaleceń, kurator może wystąpić do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora w czasie roku szkolnego, bez wypowiedzenia. 

Zajęcia prowadzone w szkołach na przykład przez organizacje pozarządowe czy stowarzyszenia, musiałyby otrzymać pozytywną opinię kuratora oświaty. Jak podkreślały organizacje społeczne, zmiany doprowadziłyby do utrudnienia procedury administracyjnej, a decyzje o tym, co działoby się w szkołach, spoczęłyby de facto nie na rodzicach czy dyrektorach, ale kuratorach.

Minister edukacji Przemysław Czarnek tłumaczył zaś, że jego nowelizacja „wzmocni prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem, odpolityczniających szkoły i zapewniających ochronę dzieci przed demoralizacją”.

 

TV

Mikołaj przypłynął do Gdańska i rozświetlił choinkę na Długim Targu