
AKTUALIZACJA, czwartek, godz. 10.30
Łukasz Jezierski, który jest przedstawicielem Inurba Mobility, operatora Mevo, poinformował nas, że na miejscu pożaru w hali na Przeróbce był 15 minut po otrzymaniu informacji o wybuchu. Środkowa część hali, w której magazynowano rowery Mevo była wolna od ognia. A pożar wybuchł w tylnej części hali.
System Mevo w pełni miał rozpocząć pracę od 1 marca. Dziś już pewnym jest, że powrót całej floty nie będzie możliwy.
Wieczorny wpis prezydent Gdańska
Prezydent Aleksandra Dulkiewicz w swoim wieczornym wpisie na Fb oddała honor strażakom, który byli już wówczas po niemal całodziennej walce z pożarem. Podkreśliła, że do zakończenia akcji jest jeszcze daleko, a najważniejsze jest w tej chwili bezpieczeństwo ratowników i okolicznych mieszkańców - stąd podtrzymanie apelu o zamknięcie okien i niezbliżanie się do miejsca akcji gaśniczej.
Aleksandra Dulkiewicz potwierdziła wcześniejsze doniesienia, że w pożarze zniszczeniu uległy rowery MEVO:
Niestety potwierdzają się informacje dotyczące rowerów MEVO, które przechodziły przegląd i były magazynowane w jednym ze zniszczonych magazynów. Poprosiłam o przygotowanie informacji dotyczącej skali strat oraz kwestii ubezpieczenia i możliwości odtworzenia floty jeszcze przed nadchodzącym sezonem wiosennym.
Prawie 1,5 tys. rowerów w płonącej hali
W środę, 5 lutego, kilka minut po godzinie 13.00, wybuchł pożar na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego przy ul. Siennickiej w dzielnicy Przeróbka. Jeden z budynków, należący do firmy Grupa Profit 2000 - Prolight, był wynajmowany przez CityBike Global, hiszpańskiego operatora systemu rowerów miejskich MEVO.
W momencie wybuchu pożaru w hali znajdowało się około 1500 rowerów MEVO, w tym:
-
ponad 1300 rowerów ze wspomaganiem elektrycznym,
-
162 rowery standardowe,
-
1000 akumulatorów zasilających rowery elektryczne.
Według informacji uzyskanych od CityBike Global, pożar nie wybuchł bezpośrednio w hali, w której przechowywano rowery MEVO. Znajdowała się tam część floty, która na okres zimowy została tymczasowo wycofana z eksploatacji w pomorskich gminach, w których funkcjonuje rower metropolitalny.
Zgodnie z umową zawartą pomiędzy Obszarem Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot a CityBike Global, hiszpańska firma posiada ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej.
Wielki pożar zabytkowej hali na Przeróbce. Spłonęło 1500 rowerów Mevo?
Trudne gaszenie pożaru
Jak podała w środę stacja TVN 24, obecność rowerów elektrycznych i akumulatorów w płonącej hali mogła oznaczać dla strażaków, iż pożar trzeba było dłużej gasić.
- Baterie wytwarzają dużą ilość ciepła, dlatego strażacy będą musieli schładzać je jak najdłużej. Sytuacja nie jest łatwa - mówił jeden ze strażaków, bryg. Dariusz Surmacz.
Dodał on, że temperatura, do której strażacy powinni schłodzić baterie, to około 50 stopni C. - W przypadku baterii może również dochodzić do samoistnego zapalenia, co stwarza bardzo duże zagrożenie dla samych strażaków.
Dodatkowym zagrożeniem na miejscu pożaru był gęsty dym, zawierający toksyczne produkty spalania - jak zaznaczył strażak.
Mevo w trybie zimowym
Trwa analiza skutków pożaru i jego wpływu na funkcjonowanie systemu MEVO. Aktualnie system działa w trybie zimowym, co oznacza, że po ulicach Gdańska i 15 pozostałych miast i gmin systemu jeździ połowa floty, czyli blisko 2,1 tysiąca rowerów. Od 1 marca rozpoczyna się "wysoki sezon" - wówczas na ulicach powinny być już wszystkie pojazdy, czyli 4,1 tys. Rowery ze wspomaganiem elektrycznym stanowią 75 proc. floty MEVO - to 3,1 tys. egzemplarzy. Podczas pożaru zniszczeniu mogło ulec ponad 1,3 tys. "elektryków".
FILM Z DRONA: