Czym jest European Speedway Championship
European Speedway Championship, czyli Drużynowe Mistrzostwa Europy odbywają się po raz drugi w historii. W pierwszej edycji, która odbyła się w Poznaniu, złoto zdobyli Polacy, srebro Duńczycy, brąz żużlowcy Wielkiej Brytanii.
W zawodach udział bierze dziewięć narodowych zespołów: gospodarz Wielkiego Finału oraz po cztery w półfinałach, nazywanych tutaj Finałami A i B. Finał A odbył się w Gdańsku z udziałem Polski, Łotwy, Francji i Szwecja. Finał B dzień później (przełożony na niedzielne przedpołudnie) w czeskich Pardubicach, gdzie pojadą Dania, Wielka Brytania, Ukraina i Czechy.
Piątka Polaków
W polskiej drużynie jechali: Dominik Kubera, Jarosław Hampel (obaj Motor Lublin), Szymon Woźniak (Stal Gorzów Wlkp.), Jakub Miśkowiak (Tauron Włókniarz Częstochowa) i Wiktor Przyjemski (Abramczyk Polonia Bydgoszcz).
Według regulaminu w każdej z drużyn mógł wystąpić jeden zawodnik będący stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Selekcjoner polskiej reprezentacji Rafał Dobrucki nie skorzystał z takiej możliwości. W Gdańsku nie pojechali np. Bartosz Zmarzlik i Maciej Janowski.
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z ZAWODÓW W GDAŃSKU
Pewne zwycięstwo polskich żużlowców
W jednym z najlepszych wyścigów, trzymających niemal do końca w napięciu, był siódmy, wygrał Francuz David Bellego, przed Szwedem Antonio Lindbäckiem i Kuberą, który w dniu zawodów obchodził 24 urodziny. Na końcu stawki przyjechał Francis Gusts z Łotwy.
W biegu dziesiątym doszło do upadku po tym jak Gusts w pierwszym łuku hakiem od motocykla zahaczył o nogawkę Szymona Woźniaka. Obaj przez kilka metrów jechali złączeni, w końcu kewlar Polaka pękł, nogawka "puściła hak. Niestety Łotysz się przewrócił, na szczęście nic mu się nie stało. W czteroosobowej powtórce kapitalnie wystartował Woźniak, który prowadzenia nie oddał do końca.
W wyścigu jedenastym na starcie stanęło obok siebie trzech zawodników, którzy zdobyli do tej pory po 5 punktów: Hampel, Lindbäck i Andrzej Lebiediew. Hampel, który dwa dni po zawodach w Gdańsku będzie obchodził 41-urodziny (!) wyszedł najlepiej ze startu. Na trasie nie dał się nikomu wyprzedzić.
W trzynastej gonitwie najszybszy był Kubera, w pokonanym polu zostawił m.in. Bellego, który do tej pory (w trzech biegach) był niepokonany.
Polacy zdecydowanie wygrali. Bardzo dobrze jeździli Hampel, Kubera i Woźniak, słabiej spisywał się Jakub Miśkowiak. Cztery okazje do startów miał junior Wiktor Przyjemski, w każdym z nich zdobywając przynajmniej jeden punkt.
Z obu turniejów - w Gdańsku i Pardubicach - awans do Wielkiego Finału w Stralsundzie (sobota, 22 kwietnia) uzyskają zwycięzcy. Kwalifikację otrzyma także drużyna z lepszym bilansem z drugich miejsc. Reprezentacja Niemiec ma z urzędu zapewniony udział w Wielkim Finale.
Końcowa klasyfikacja