W poniedziałek, 11 kwietnia 2016r., kilka minut przed godziną 11, prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, wcisnął "Enter" na jednym z urzędniczych komputerów i... uruchomił pierwszą transzę przelewów, która wyniosła łącznie 417 050,10 zł. Pieniądze trafiły do 835 dzieci z 486 gdańskich rodzin.
Przygotowania do rządowego programu i przyjmowanie wniosków mieszkańców przebiega w Gdańsku bardzo sprawnie. Ważne jest też to, czy wniosek został dobrze wypełniony. Jeżeli nie ma w nim błędów (a te, niestety, czasem się zdarzają), wówczas urzędnicy mogą szybciej zdecydować o przyznaniu pieniędzy.
- Osoby, które złożyły wnioski już w pierwszych dniach kwietnia czekały na wypłatę środków dziewięć dni, ale mam nadzieję, że ten dystans będzie się coraz bardziej skracał. Tym bardziej, że składający wnioski popełniają coraz mniej błędów. Z każdym dniem wzrasta świadomość tego, jak je wypełnić - podkreślił prezydent miasta Paweł Adamowicz.
W Gdańsku złożono dotąd ponad 12 tysięcy wniosków o przyznanie środków z programu "Rodzina 500 plus".
- Nie ma kolejek, nikt nie tworzy komitetów kolejkowych, a więc założone przez MOPR punkty przyjmowania wniosków właściwie pokryły mapę Gdańska. Są blisko mieszkańców - zaznaczył prezydent Gdańska, który tego dnia wręczył też pierwszą decyzję administracyjną w sprawie przyznania świadczenia wychowawczego - jak nazywane są środki z "500 plus". Otrzymała ją Anna Kuźma, mama trójki dzieci: 6- i 8-letnich synów oraz 12-letniej córki.
- To dla nas bardzo duża pomoc finansowa. Oczywiście, zaplanowaliśmy już, co zrobimy z pieniędzmi - przyznała pani Anna. - Część z nich pójdzie na lokatę dla dzieci, by w przyszłości mogły skorzystać z tych środków. Część przeznaczymy na ich wakacje, bo już dawno nigdzie nie byli, a także na zajęcia rozwijające ich pasje. Najmłodszy syn chodzi na karate, starszy na break dance. Córka chodzi na warsztaty ceramiczne, a wszyscy lubią też inne rzeczy, więc będzie można teraz skorzystać, zapisać na coś dodatkowego...
Gdańszczanie, zdecydowanie bardziej preferują elektroniczną formę składania wniosków. Dotąd skorzystało z niej ponad 6,5 tys. osób. Ponad 5 tysięcy dokumentów złożono w formie tradycyjnej, papierowej.
Do końca kwietnia większość rodziców powinna otrzymać pieniądze z tego rządowego programu.
Czytaj także:
