
Pielgrzymka do Mątów Wielkich
Wierni wyruszyli z samego rana w piątek 9 czerwca z Bazyliki Mariackiej. Do pokonania mają ponad 60 kilometrów. Pielgrzymka do Mątów Wielkich trwa dwa dni. Na czele grupy był biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej bp Piotr Przyborek. Na Pomorzu jest około stu osób, które upodobały sobie św. Dorotę jako duchową opiekunkę.
- To nasza jedyna święta w regionie, przez 30 lat mieszkanka Gdańska - tłumaczy ks. Ireneusz Bradtke, proboszcz Bazyliki Mariackiej. - Musiała uciekać z Gdańska, bo mieszczanie chcieli ją spalić, ich zdaniem była heretyczką, a w najlepszym razie wariatką. Dorota jednak nie zrezygnowała ze swojej mistycznej misji, a jej kult nie zgasł po dziś dzień. Myślę, że w naszym gdańskim interesie jest by ten kult na nowo rozniecić.
Kim była błogosławiona Dorota z Mątów?
Dorota urodziła się w Mątowach Wielkich w 1347 roku. Już od najmłodszych lat wiodła życie pokutne, mając sześć lat otrzymała dar ukrytych stygmatów i myślała o życiu zakonnym. Jako 16-latka została zmuszona do małżeństwa z Adalbertem, mieszczaninem gdańskim, 20 lat od niej starszym. Małżeństwo zamieszkało w kamienicy przy ulicy Długiej pod obecnym numerem 64. Dorota i Adalbert doczekali się dziewięciorga dzieci, ale małżeństwo nie było udane, a liczne epidemie dżumy przeżyła tylko jedna ich córka. Po stracie dzieci i śmierci męża Dorota z Mątów trafiła do Kwidzyna, gdzie oddała się mistycyzmowi i ascezie. Zmarła 25 czerwca 1394 roku jako pustelnica.
Historia Doroty z Mątów - jedynej gdańskiej i pomorskiej świętej