• Start
  • Wiadomości
  • Na statku-muzeum "Sołdek" uczczono tablicą pamiątkową Piotra Soykę

W 75. urodziny "Sołdka" na pokładzie statku-muzeum odsłonięto tablicę ku czci Piotra Soyki

W ładowni nr 2 statku-muzeum “Sołdek” odsłonięta została tablica pamiątkowa ku czci Piotra Soyki, wieloletniego prezesa stoczni Remontowa Holding. Uroczystość była częścią obchodów 75. rocznicy zwodowania pierwszego statku zbudowanego w Polsce po II wojnie światowej. Piotr Soyka był pomysłodawcą przekształcenia "Sołdka" na cele muzealne, a później kierowana przez niego stocznia dbała o stan techniczny jednostki. Zwodowany w 1948 r. w Stoczni Gdańskiej rudowęglowiec pływał po morzach przez ponad 30 lat. Od 1989 r. jednostka cumuje przy nabrzeżu Ołowianki jako placówka Narodowego Muzeum Morskiego. 
07.11.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Młody mężczyzna i starsza kobieta pod tablicą upamiętniającą Piotra Soykę
Tablicę pamiątkową poświęconą Piotrowi Soyce na "Sołdku" odsłoniła Bogumiła Soyka wraz z wnukiem Janem
Fot. Sławomir Lewandowski / PortalMorski.pl

Jaka jest 75-letnia historia "Sołdka"?

Upamiętnienie 75-rocznicy zbudowania “Sołdka” odbyło się w poniedziałek, 6 listopada
 
- Sołdek na trwałe wpisał się w pejzaż Gdańska, stając się atrakcją turystyczną, chętnie odwiedzaną przez zainteresowanych historią budownictwa okrętowego, przemysłu stoczniowego i samym statkiem. Warto podkreślić, że w 2022 roku “Sołdka” odwiedziło 80 tys. osób, a do końca września bieżącego roku już 75 tysięcy - powiedział komandor rezerwy Piotr Stocki, prezes Towarzystwa Przyjaciół Statku-Muzeum Sołdek.

Pierwszy prom Ro-Pax w historii Gdańskiej Stoczni Remontowej zwodowany

Budowę legendarnego rudowęglowca rozpoczęto w Stoczni Gdańskiej w październiku 1947 roku. Nad poprawnością wykonywanych prac czuwał inżynier Jerzy Doerffer, późniejszy profesor i rektor Politechniki Gdańskiej
 
Stępkę położono 3 kwietnia 1948 roku na pochylni A2, a miejsce budowy poświęcił proboszcz parafii św. Jakuba w Gdańsku, po czym pierwszy nit w elementy konstrukcyjne wbił ówczesny minister żeglugi Adam Rapacki
 
Uroczystość wodowania statku nastąpiła zaś w dniu 6 listopada 1948 roku i zgodnie z wcześniejszymi decyzjami miał on nosić nazwisko przodującego stoczniowca. Był nim traser Stanisław Sołdek, a matką chrzestną została jego żona Helena. W pierwszy rejs rudowęglowiec wypłynął w 1949 r. 
 
Statek przez 31 lat odbył 1479 podróży morskich do Danii, Niemiec, Belgii i Szwecji, przewiózł w sumie ponad 3,5 miliona ton węgla i rudy żelaza zawijając do 60 portów. “Sołdek” służył do końca 1980 roku.

Jakie są zasługi Piotra Soyki dla "Sołdka"?

Witold Kuszewski, wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Statku-Muzeum Sołdek, podkreślił, że obecny stan techniczny statku jest zasługą wielu firm i ludzi, którzy w różny sposób opiekują się statkiem. 

"Sołdek" po remoncie. Statek-muzeum powrócił na nabrzeże przy wyspie Ołowianka

- Jest to kierownictwo i pracownicy Narodowego Muzeum Morskiego, Polski Rejestr Statków, Towarzystwo Przyjaciół Statku-Muzeum Sołdek i Gdańska Stocznia Remontowa, a szczególnie jej wieloletni dyrektor, a potem prezes Piotr Soyka. To jego osobie chciałbym poświęcić kilka refleksji, ponieważ jego stosunek do “Sołdka” był szczególnie serdeczny i można powiedzieć, osobisty. To on, w 1984 roku był inicjatorem tego, aby adaptację statku przeprowadzić do pełnienia funkcji muzealnych w Gdańskiej Stoczni Remontowej SA, a następnie objąć stałym nadzorem patronackim przez stocznię. Od tamtej pory, Remontowa nieprzerwanie dba o dobry stan statku, aby zachować morskie dziedzictwo dla przyszłych pokoleń - podkreślił Witold Kuszewski. 
Kilkadziesiąt osób stojących na nabrzeżu przed statkiem Sołdek
W obchodach 75. rocznicy wodowania "Sołdka", połączonych z odsłonięciem tablicy pamiątkowej Piotra Soyki, wzięło udział kilkudziesięciu zaproszonych gości
fot. Sławomir Lewandowski / PortalMorski.pl
 
Przypomnijmy, że trzy lata temu “Sołdek” przeszedł w Gdańskiej Stoczni Remontowej kolejny już, największy od 35 lat, remont. Umożliwiło to zorganizowanie w zmienionym wnętrzu statku zorganizowanie nowej wystawy czasowej.
 
O tym, że losy “Sołdka” są ściśle związane ze śp. Piotrem Soyką (1943-2020) wspomniała wdowa Bogumiła Soyka.
Przypomniała, że Stocznia Gdańska po II wojnie światowej miała problemy, aby wybudować pierwszy rudowęglowiec.
kilku mężczyzn w różnym wieku stoi, bohater na pierwszym planie
Piotr Soyka podczas uroczystości 70-urodzin rudowęglowca "Sołdek" w 2018 roku
Fot. Paweł Marcinko/KFP
 
- To spowodowało, że ówczesne władze postanowiły wzmocnić dyrekcję w Stoczni o specjalistów, m.in. inżyniera Henryka Soykę, który wykształcił się przed wojną na Śląsku, gdzie również mieszkała cała jego rodzina. Jako że ówczesnym władzom nie odmawiało się takiego przywileju, jakim było podjęcie pracy w stoczni, został on dyrektorem technicznym. Jego żona, również Ślązaczka od wielu pokoleń, niekoniecznie kwapiła się z przeprowadzką na Wybrzeże i przez niemal rok mieszkała i pracowała w Katowicach. Kiedy nastąpiło wodowanie "Sołdka", moja przyszła teściowa porzuciła nadzieję, że jej mąż wróci na Śląsk. Spakowała się więc i przeniosła wraz z dziećmi, m.in. synem Piotrem na Wybrzeże. Można powiedzieć, że Piotr Soyka, dzięki "Sołdkowi" został stoczniowcem - mówiła Bogumiła Soyka. 
 
na podstawie artykułu Agnieszki Latarskiej/PortalMorski.pl
 

TV

Mikołaj przypłynął do Gdańska i rozświetlił choinkę na Długim Targu