• Start
  • Wiadomości
  • Muzyczne murale na Ogińskiego. Zdobią bloki infrastruktury społecznej

Muzyczne murale na Ogińskiego. Zdobią bloki infrastruktury społecznej

Trwają prace nad osiedlem przy ul. Ogińskiego. Na trzech jego budynkach powstały murale gdańskiego duetu Dźwigamy, czyli Bartosza Piosika i Małgorzaty Siewert.
09.07.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na zdjęciu widoczny jest fragment kolorowego muralu z realistycznym ptakiem, roślinnością i napisem „Miłego Dnia”.
Mural przy ulicy Ogińskiego
materiały Gdańskiej Infrastruktury Społecznej

Przy ulicy Ogińskiego powstaje komunalne osiedle złożone z pięciu budynków (czterech mieszkalnych). Trzy z nich to trzykondygnacyjne obiekty, jeden - pięciokondygnacyjny. W sumie znajdują się w nich 43 lokale mieszkalne ze wspomaganiem - przystosowane dla osób z niepełnosprawnościami i najbardziej potrzebujących (jedno z mieszkań jest przeznaczone dla rodziny zastępczej).

Siedlce. Coraz bliżej nowe mieszkania komunalne dla potrzebujących

Piąty budynek w kompleksie jest natomiast będzie siedzibą Gdańskiego Ośrodka Pomocy Psychologicznej dla Dzieci i Młodzieży, który będzie prowadzić Centrum Zdrowia Psychicznego oraz Miejskiego Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności. Inwestycja powstała w ramach Gdańskiego Programu Mieszkalnictwa Społecznego dla osób i rodzin zagrożonych wykluczeniem społecznym.

Maszyna budowlana stoi tuż przed rozbudowanym muralem przedstawiającym twarz kobiety i motyw skrzypiec z napisem „Uśmiechnij się”. Kontrast pomiędzy ciężkim sprzętem i delikatną sztuką nadaje scenie ciekawy kontrast.
Tak powstawał jeden z murali
archiwum Bartosza Piosika 

Nowo powstające osiedle wyróżnia się przeznaczeniem i nowoczesnością wykonania. Budynki mieszkalne realizowane są w nowoczesnej technologii modułowej o konstrukcji drewnianej, która pozwala na znaczące skrócenie czasu budowy. Wyróżnia się też zamysłem oprawy wizualnej budynków. Trzy z nich zdobią wielkoformatowe murale autorstwa kolektywu Dźwigamy, czyli duetu Bartosza Piosika i Małgorzaty Siewert.

Artystka ostrożnie maluje fasadę budynku wałkiem, tworząc geometryczne kształty w odcieniach brązu.
Małgorzata Siewert przy malowaniu muralu
Dźwigamy / archiwum Bartosza Piosika

Duet w akcji

To nie pierwsza współpraca artystów z miastem. Wcześniej na przykład Bartosz Piosik “ożywił” mur przy budynku z mieszkaniami ze wsparciem dla samotnych matek na Chełmie. Tym razem i wyzwanie, i pole do popisu były większe. - Nie mieliśmy odgórnie narzuconej wizji, co ma się znaleźć na budynkach - opowiada Piosik - zaproponowaliśmy kolorystykę i projekty, które mają pozytywnie nastrajać przyszłych mieszkańców tych budynków - dodaje. 

Dwójka twórców robi sobie zdjęcie podczas pracy przy muralu przedstawiającym ptaka, jeden z nich trzyma rolkę popsikaną farbą. Dzięki nocnej perspektywie i światłu latarki scena ma artystyczny klimat, pełen zaangażowania i zabawy
Małgorzata Siewert i Bartosz Piosik przy muralu
brak autora

Stąd też na ścianach nowych budynków na Siedlcach znalazły się pozytywne hasła, takie, jak “uśmiechnij się”, “dzień dobry” czy “miłego dnia”. Same grafiki zaś nie są przypadkowe również z innego powodu. Są inspirowane… dźwiękami. Odnoszą się bezpośrednio do patrona ulicy - osiemnastowiecznego polskiego kompozytora, pisarza i polityka, księcia Michała Ogińskiego. - Postanowiliśmy nawiązać do muzyki, stąd też na muralach znalazły się kawałek gitary czy fragment fortepianu. A że każdy z nich miał mieć pozytywny wydźwięk, dodaliśmy dodatkowe ozdobniki: rośliny, kwiaty, wizerunek ptaka czy lekko uśmiechniętej kobiety - wyjaśnia artysta. 

Ujęcie zza drabiny ukazuje artystę w trakcie sprayowania szczegółów na motywie skrzypiec i figury kobiecej. Kompozycja typu „z ramą” dodaje głębi i podkreśla warsztat twórczy.
Powstawanie jednego z murali przy Ogińskiego
Dźwigamy / archiwum Bartosza Piosika

Zaangażowanie społeczne

Zaangażowanie w podobne idee są duetowi artystów szczególnie bliskie. - Chętnie angażujemy się społecznie, malujemy z dziećmi z dzielnic Gdańska, pracujemy z ludźmi z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Dlatego ucieszyło nas, że powstające budynki zostaną przeznaczone dla kogoś, kto potrzebuje pomocy bardziej, niż inni - tłumaczy Piosik. - Dla nas to także wizytówka. Pozytywny odbiór otoczenia naszych prac to dla nas podstawa - podkreśla. 

Artysta z puszką farby w dłoni pracuje w świetle poranka, dodając detale geometryczno-kwiatowe w tle. Promienie słoneczne i ciężki sprzęt budowlany tworzą dynamiczny pejzaż pracy w plenerze.
Bartosz Piosik tworzy mural na jednym z budynków przy Ogińskiego
Dźwigamy / archiwum Bartosza Piosika

Przeniesienie projektów na mury trwało około dwóch tygodni. Nie obyło się bez utrudnień, ale efekt jest imponujący. - Na ściany mogliśmy wchodzić dopiero o 16:00, wtedy, kiedy kończyły się np. prace brukarskie. Czas do wieczora był więc mocno ograniczony. Dodatkowe utrudnienia sprawiła nam pogoda, bo sporo padało. Powstawały mieszaną techniką, częściowo to graffiti, trochę malowaliśmy też z pędzla - opowiada Piosik. - Dzięki temu są jednocześnie muralistyczne i komiksowe, a to, co komu będą przypominać bardziej, stwierdzą sami odbiorcy - dodaje autor. 

Pokazany jest fragment muralu z realistycznym ptakiem, roślinnością i napisem „Miłego Dnia”, komponujący się z pierwszą częścią. Projekt kończy się spójnym, przyjaznym przekazem wizualnym.
Mural przy ul. Ogińskiego
Dźwigamy / archiwum Bartosza Piosika

I to właśnie myśl o społecznym odbiorze towarzyszy twórczości Piosika. Teraz pozytywnie nastrajać mają nowe obrazy na Siedlcach - mają działać nie tylko na mieszkańców, ale i przechodniów. - Zawsze, kiedy tworzę coś nowego, myślę o tym, jak będzie funkcjonować w przestrzeni miejskiej. Staram się dopasować do tej tkanki - tłumaczy grafficiarz. 

Pokazany jest fragment muralu z realistycznym ptakiem, roślinnością i napisem „Uśmiechnij się”, komponujący się z pierwszą częścią. Projekt kończy się spójnym, przyjaznym przekazem wizualnym.
Mural przy ul. Ogińskiego
Dźwigamy / archiwum Bartosza Piosika

Miasto stało się ich galerią

Dziś wiele jego prac można podziwiać w różnych miejscach miasta. Podobny do tych z Siedlec, “uskrzydlony” mural na przykład powstał niedawno na Aniołkach. A wszystko po to, by dodawać miastu pozytywnej energii. - Kiedy zaczynałem malować w 1995 roku, za graffiti stała ideologia buntu, część składowa kultury hip-hopu, chęć zwrócenia uwagi, bycia dostrzeżonym, chciało się zamalować wszystko i malowałeś gdzie chciało, gdzie się udało bo przecież było to nielegalne. Teraz działam głównie legalnie, chociaż samo malowanie nadal wywołuje dreszczyk emocji. Dzisiaj miasto stało się naszą galerią, więc chcemy, żeby to, co tworzymy, zwyczajnie podobało się ludziom, wywoływało pozytywne emocje - tłumaczy. 

Pokazany jest fragment muralu z realistycznym ptakiem, roślinnością i napisem „Dzień dobry”, komponujący się z pierwszą częścią. Projekt kończy się spójnym, przyjaznym przekazem wizualnym.
Mural przy ul. Ogińskiego
Dźwigamy / archiwum Bartosza Piosika

Murale Bartosza Piosika i Małgorzaty Siewert można już podziwiać. Prace nad osiedlem przy Ogińskiego mają wg założeń mają zakończyć się w sierpniu br. W trakcie zagospodarowywania jest również teren osiedla. Według zapowiedzi, powstaną na nim jeszcze m.in. ogrody deszczowe, plac zabaw czy siłownia zewnętrzna. 

Siedlce. Mieszkania z drewnianą konstrukcją przy ul. Ogińskiego

TV

Gambit Michała