ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mecze w PlusLidze łączy z Ligą Mistrzów. We wtorek, 10 kwietnia, mistrzowie Polski grają w drugiej rundzie play-off z VfB Friedrichshafen, więc trener Andrea Gardini w sobotnie popołudnie, 7 kwietnia, dał więc odpocząć kilku swoim podstawowym zawodnikom. Mógł to zrobić, gdyż jego zespół jest zdecydowanym liderem tabeli i na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego tego miejsca nie opuści.
Na parkiecie w spotkaniu przeciwko Treflowi w ogóle nie pojawili się Benjamin Toniutti, Rafał Buszek i Sam Deroo. Z kolei Andrea Anastasi nie zamierzał odpuszczać i przeciwko ZAKSIE wystawił wszystkich najlepszych.
Mimo dość eksperymentalnego składu to gospodarze byli zespołem lepszym. Goście otrząsnęli się dopiero w trzeciej partii, którą wygrali do 19. Coraz skuteczniejsi pod siatką byli Damian Schulz, Piotr Nowakowski, Mateusz Mika i Artur Szalpuk, który po raz piąty w sezonie został wybrany MVP meczu. Przyjmujący Trefla zdobył 20 punktów, miał 60 procent skuteczności w przyjęciu, 58 procent w ataku, a także dwa asy serwisowe.
Gdańszczanie doprowadzili do tie-breaka, w którym dominowali od samego początku. Było 1:0, 5:1, 8:7 (najmniejsza przewaga w secie), 13:10, 14:11. Mecz zakończył skutecznym blokiem Mika.
Było to czternaste (dwunaste w lidze) zwycięstwo Trefla z rzędu. Na piętnaste będzie szansa w niedzielę, 15 kwietnia. Wówczas o godz. 14.45 gdańszczanie w Ergo Arenie w ostatnim meczu sezonu zasadniczego podejmą Łuczniczkę Bydgoszcz.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Trefl Gdańsk 2:3 (25:18, 25:23, 19:25, 21:25, 11:15)
ZAKSA: Szymura 14, Rejno 11, Falaschi 2, Wiśniewski 3, Torres 9, Semeniuk 18, Banach (libero) oraz Zatorski (libero), Jungiewicz 11, Bieniek 10
Trefl: Nowakowski 14, Grzyb 3, Sanders, Schulz 16, Szalpuk 20, Mika 18, Olenderek (libero) oraz Jakubiszak 2, Niemiec 5, Majcherski (libero), Kozłowski