• Start
  • Wiadomości
  • Męskie Granie 2025. Pięć koncertów, których nie możesz przegapić

Męskie Granie 2025. Pięć koncertów, których nie możesz przegapić

Dobrze znane twarze i praktycznie debiutanci - na scenach Męskiego grania pojawi się solidna trójmiejska reprezentacja. Reprezentacja, której koncertów zwyczajnie nie można przegapić. Bo duże muzyczne nazwiska to nie wszystko.
15.07.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Męskie Granie w Gdańsku
Męskie Granie
materiały prasowe

Męskie Granie przez ponad 15 lat funkcjonowania na rynku muzycznym zbudowało silną markę i na stałe wpisało się też w krajowy festiwalowy kalendarz. Stale też odwiedza, oprócz Żywca, największe polskie miasta. I w końcu - przyświeca mu idea promowania rodzimej muzyki, bo też, oprócz działalności artystycznej, to cała otoczka medialna i marketingowa, która przyczynia się do wzrostu popularności występujących na nim artystów.  

Jak dojechać i co zabrać na Męskie Granie?

Warto jednak pamiętać, że Męskie Granie to nie tylko największe nazwiska i stali sceniczni bywalcy. Mimo intrygujących projektów specjalnych często to, co dzieje się najciekawszego, dzieje się poza głównym nurtem. Sceny Ż i 357 w tym roku także będą obfitować w koncerty przykuwające uwagę, szczególnie, że będą to koncerty lokalnych artystów. Tegoroczna trójmiejska reprezentacja jest silna, a znaleźć ją będzie można zarówno na scenie Ż, jak i tej sygnowanej przez Radio 357. Jeśli więc jesteście fanami lokalnej sceny, oto artyści, których koncertów nie możecie przegapić. 

Cinnamon Gum to człowiek orkiestra (gitarzysta, wokalista, kompozytor i producent) i ostatnio - festiwalowe objawienie. Maciej Milewski, bo to on ukrywa się pod tym pseudonimem, to absolwent gdańskiej Akademii Muzycznej. Zdążył już zaprezentować kilka muzycznych wcieleń - szerszej publiczności dał się poznać jako MaJLo. Choć pod tym pseudonimem wydał trzy płyty, to wydaje się, że dopiero jego ostatni projekt sprawił, że jest na wysokiej wznoszącej fali popularności. Cinnamon Gum to starannie wykreowana, spójna i mocno osadzona w latach 60. i 70. opowieść pełna brzmień zakorzenionych w dokonaniach legendarnej wytwórni Motown. Jest tu i blues, i soul i całkiem spora dawka psychodelii. I chociaż Cinnamon Gum to w założeniu projekt jednoosobowy, to w pełni wybrzmiewa dopiero, kiedy Maciej występuje z zespołem złożonym ze znakomitych trójmiejskich artystów. Wtedy każdy koncert zmienia się w (promujące wydany w ubiegłym roku album) prawdziwe “The Cinnamon Show” - zaskakująco współcześnie brzmiącą podróż do złotych lat muzyki. Show zachwyciło m.in . uczestników trójmiejskiego festiwalu showcase’owego Sea You i Open’era. Nie inaczej będzie na Męskim Graniu. 

Odet, czyli Ola Dąbrowska, to pochodząca z Gdańska wykształcona klasycznie pianistka, wokalistka i autorka tekstów i kompozytorka. Na co dzień pracuje ze śpiewakami operowymi jako korepetytorka wokalna, na koncertach zmienia się w oniryczną artystkę. Dzięki swojemu doświadczeniu zręcznie łączy klasykę z popowym, elektropopowym wręcz brzmieniem, wplatając każdy z dźwięków w nastrojowy, hipnotyzujący występ. Jak sama podkreśla, od zawsze miała upodobanie do muzyki rozrywkowej i szeroko pojętej improwizacji, dlatego nie boi się sięgać po zaskakujące połączenia. Również zawodowe. Koncertowała m.in. z Natalią Przybysz i Mikromusic, a ostatnio z Igo. Potrafi oczarować kameralną publiczność na showcase’owym festiwalu Sea You, ale i porwać też znacznie większy tłum. Słowem, na żywo jest nie do przegapienia. 

Pod pseudonimem Yana występuje z kolei Joanna Bieńkowska, gdańska multiinstrumentalistka i kompozytorka. Studiowała grę na skrzypcach na Akademii Muzycznej, a w swojej twórczości łączy brzmienie pianina i instrumentów smyczkowych z dźwiękami analogowych syntezatorów i elektroniką. Czerpie inspiracje z natury i codziennych obserwacji, łącząc romantyczne i liryczne z szorstkością i niedoskonałościami elektronicznych instrumentów. Tworzy muzykę teatralną i współpracuje z artystami wizualnymi. Stara się nieustannie poszerzać horyzonty i zapraszać do swojego świata jak najwięcej miłośników muzyki. Skutecznie. W kwietniu 2022 roku wydała swój debiutancki album "Solace”, który do tej pory osiągnął ponad 2 miliony odtworzeń. Obecnie promuje epkę “The Light Between Us”. Zapowiada się więc wciągający muzyczny spektakl. 

Zismann x Staniu to w tym zestawieniu przybysze z zupełnie innej muzycznej planety. To duet, w skład którego wchodzą gitarzysta Michał Zienkowski oraz perkusista Mikołaj Stańko. W swojej twórczości przemycają nic innego jak eklektyczne połączenie rapu, elektroniki, alternatywy i eksperymentalnych brzmień. Ich styl to mieszanka bezkompromisowego podejścia do dźwięku, emocjonalnych tekstów i odważnych produkcji, które balansują między mrokiem a absurdem. Podobnie ich koncerty - to intensywne doświadczenie, bo jeśli chodzi o ekspresję, żaden z nich nie oszczędza się na scenie. Zadebiutowali albumem “Alien” - szturmem wdarli się na lokalną scenę i zdecydowanie mają apetyt na więcej. Dlatego warto ich zobaczyć na żywo. 

Maks Tachasiuk natomiast to młody producent muzyczny, wokalista i autor tekstów z Chojnic, obecnie na co dzień związany z Trójmiastem. Przez krytyków już jest określany jako jeden z najciekawszych młodych artystów. Jest laureatem Sanek, plebiscytu “Gazety Wyborczej” na nowe twarze w polskiej muzyce. W swojej twórczości stawia na muzyczny minimalizm, a w tekstach na bezpośredniość i szczerość. Dał się już poznać lokalnej publiczności i właśnie zaczyna swój pierwszy, pełnowymiarowy wakacyjny festiwalowy “rajd”. Warto go złapać na jednym z przystanków, na przykład właśnie na Męskim Graniu. 

Ponadto, na tegorocznym Męskim Graniu w Gdańsku zagrają Krzysztof Zalewski z T.Love, Daria ze Śląska, Lady Pank (z pierwszą płytą), Piotr Rogucki i Normalni Ludzie, Igo, Mrozu, The Dumplings, Paktofonika, Kuba Karaś, Kasia Lins, Mela Koteluk, Kathia, Ofelia, Błażej Król, Baasch, Wiktor Dyduła, Zuzanna Malisz oraz zespół “Współgłosy”: Marcel Baliński, Bartosz Bielenia i Magdalena Koleśnik. Do zobaczenia 18 i 19 lipca przy Polsat Plus Arenie. 

TV

“Chciałbym ‘mówić’ coraz mniej”