Lechia walczyła i prowadziła w Białymstoku, ale przegrała z Jagiellonią 2:3

Nie udało się piłkarzom Lechii przedłużyć serii zwycięstw do trzech. W sobotę, 21 września, gdańszczanie grali w Białymstoku z mistrzem Polski. Grali nieźle, natychmiast skutecznie odpowiedzieli na gola Jagiellonii, potem wyszli na prowadzenie. Skończyło się na porażce 2:3, choć próbowali doprowadzić choćby do remisu.
21.09.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dwóch piłkarzy walczy o piłkę
W akcji Maksym Chłań, zdobywca jednej z bramek dla Lechii
fot. Maciej Gilewski, 058sport

Każdy chciał wygrać

Jagiellonia, mistrz Polski, w poprzedniej kolejce dostała lanie w Poznaniu, przegrywając z Lechem 0:5. Szkoleniowiec białostocczan Adrian Siemieniec wymienił prawie pół jedenastki (pięciu zawodników z podstawowego składu). Bez zmian za to spotkanie w Białymstoku rozpoczął trener Lechii Szymon Grabowski.

Jagiellonia chciała zmazać plamę, Lechia marzyła o przedłużeniu serii zwycięstw do trzech.

Gospodarze ruszyli do ataku już po pierwszym gwizdku sędziego. Kristoffer Hansen w starciu z obrońcą Biało-Zielonych padł w polu karnym na murawę. Piłkarze, trenerzy i kibice Jagiellonii domagali się rzutu karnego, powtórki pokazały, że nie było ku temu podstaw.

Gol i gol

W 11. minucie Hansen strzelał z dystansu, na raty bronił Szymon Weirauch.

W 13. minucie gol dla Jagi. Świetna akcja Portugalczyków po wcześniejszym dograniu Jarosława Kubickiego. Joao Moutinho podał z lewej strony wzdłuż pola karnego, Tomas Silva „z pierwszej” uderzył obok słupka. Weirauch rzucił się w swoje lewo, zabrakło centymetrów. 0:1.

Piłkarze Jagiellonii chyba jeszcze kontemplowali bramkową akcję i rozmyślali ile goli wpakują gdańszczanom, gdy trzy minuty później kapitalna riposta Lechii.

Anton Carenko do Maksyma Chłania, który tuż przed polem karnym zagrał na lewo do wbiegającego Conrado, ten do środka do Bohdana Wjunnyka, który z dwóch metrów wpakował piłkę do siatki. 1:1.

Niewykorzystane szanse

Niedługo później akcja Chłania i Wjunnyka, uderzenie z bliska tego drugiego sparował Sławomir Abramowicz. Potem strzelał jeszcze z daleka Rifet Kapić, ale został zablokowany.

Gospodarze otrząsnęli się po nokdaunie, przeprowadzili kilka ataków na bramkę Lechii. W rewanżu Chłań z lewej strony wbiegł w pole karne, minął dwóch rywali, strzelił … Abramowicz obronił.

W końcówce Camilo Mena z Wjunnykiem próbowali rozegrać akcję, Kolumbijczyk zakończył niecelnie.

Prowadzenie Lechii

Po zmianie stron Dominik Piła do Meny, który wgrywał niedokładnie do kolegów w pole karne. Odbitą piłkę główkował jeszcze Piła … nad poprzeczką.

Groźna akcja Lechii zakończona uderzeniem z dystansu Ivana Żelizko. Na posterunku Abramowicz.

W 54. minucie groźnie pod bramką Lechii, na szczęście Hansen spudłował.

Gol dla Lechii!! Conrado dostał podanie w polu karnym, z piątego metra wycofał do lepiej ustawionych kolegów, najpierw przejął Carenko, potem Chłań. Ukrainiec uderzył z 14 metra po ziemi, piłka po rykoszecie przeleciała nad interweniującym Abramowiczem. 2:1.

Prowadzenie Jagiellonii

W niezłej sytuacji po dobrej szybkiej akcji był Mena, jednak strzelił obok słupka.

Od 72. minuty było 2:2. Jesuz Imaz precyzyjnie ze środka pola karnego z około 13 metra.

Trzy minuty później rzut karny. Sędzia Jarosław Przybył uznał, że Bujar Pllana zagrał ręką po strzale Moutinho.

Mateusz Skrzypczak podszedł do jedenastki. W prawy róg Weiraucha, ten rzucił się w swój lewy. 2:3.

Gdańszczanie próbowali doprowadzić do remisu. Bezskutecznie.


Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 3:2 (1:1)

Bramki:
1:0 Tomas Silva 13'
1:1 Bohdan Wjunnyk 16'
1:2 Maksym Chłań 59'
2:2 Jesus Imaz 72'
3:2 Mateusz Skrzypczak (k.) 76'

Żółte kartki: Sacek, Joao Moutinho (Jagiellonia) oraz Olsson, Wjunnyk (Lechia)

Jagiellonia: Sławomir Abramowicz - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Dusan Stojinović, Joao Moutinho - Miki Villar (83' Aurelien Nguiamba), Taras Romanczuk, Jarosław Kubicki (55' Marcin Listkowski), Tomas Silva (55' Jesus Imaz), Kristoffer Hansen (67' Peter Kovacik) - Lamine Diaby-Fadiga (82' Alan Rybak)

Lechia: Szymon Weirauch - Dominik Piła, Bujar Pllana, Elias Olsson (84' Serhij Bułeca), Conrado - Camilo Mena, Iwan Żelizko, Anton Carenko (77' Kacper Sezonienko), Rifet Kapić, Maksym Chłań - Bohdan Wjunnyk (77' Tomasz Neugebauer).

 

TV

Mural z pierwszą na świecie sędzią żużlową oficjalnie odsłonięty