Lechia pokonała Wisłę Płock na otwarcie rundy wiosennej ekstraklasy - bezcenny gol Zwolińskiego

Lechia zaprezentowała się naprawdę dobrze na tle mocnej Wisły Płock. Bardziej sprawiedliwy byłby pewnie remis, tym bardziej, że goście mieli okazję wyrównać z karnego, ale jej nie wykorzystali - ku radości kibiców na gdańskim stadionie. Do zwycięstwa wystarczyła jedna bramka, zdobyta przez Łukasza Zwolińskiego. Gdańszczanom bardzo potrzebne były te trzy punkty, w tym sezonie Lechia broni się przed spadkiem z ekstraklasy.
29.01.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Walka na boisku. Zawodnik w biało-zielonym stroju przeskakuje nad zawodnikiem w niebieskim stroju, który wykonuje wślizg na piłkę
Łukasz Zwoliński był jednym z najjaśniejszych ogniw gdańskiej drużyny - walczył, strzelał, zdobył bramkę, która dała trzy punkty powinna pomóc Lechii utrzymać się w ekstraklasie
Jarosław Respondek / KFP Kosycarz

Lechia - Wisła Płock. Dwa decydujące momenty

  • Bramka padła w 53. minucie. Lechia zagrała z kontry, ale biegnący z piłką na prawym skrzydle Conrado, a po nim Durmus, spowolnili akcję, przez co obrońcy Wisły zdążyli się zorganizować. Wydawało się, że nic z tego nie będzie. Wtedy Durmus zdecydował się na daleki przerzut na lewe skrzydło, do Pietrzaka, który płasko odegrał do Terrazzino. Pomocnik Lechii pociągnął w kierunku środkowej strefy boiska, przed polem karnym Wisły i huknął z dystansu ok. 23 m - piłka trafiła w poprzeczkę, a następnie odbiła się prosto w stronę Łukasza Zwolińskiego, który szczupakiem wpakował ją do siatki. Bramkarz gości był bez szans - nie zdążył podnieść się z murawy po strzale Terrazzino. Cała ta akcja wyglądała bardzo efektownie. 
  • W 83. minucie kibice Lechii mogli dostać zawału serca - sędzia odgwizdał karnego na korzyść Wisły. Winowajcą był Sezonienko, który dopiero co wszedł jako zmiennik na murawę i pierwsze, co zrobił, to podarował Wiśle idealną szansę na wyrównanie. Zawodnik gości Rafał Wolski szarżował wzdłuż lewej linii bocznej pola karnego Lechii, Sezonienko biegł za nim - próbował wybić piłkę wślizgiem. Wyszło fatalnie. Wolski został “skoszony”, gdy był już na linii pola karnego. Piłkę na “wapnie” ustawił Dominik Furman - strzelił mocno, ale tuż nad poprzeczką. Gdańszczanie mogli odetchnąć z ulgą.  

Lechia - Wisła Płock. Co mogło się podobać?

Nie był to pod względem sportowym mecz znakomity, ale całkiem przyzwoity - biorąc pod uwagę, że dopiero co skończyła się przerwa zimowa i wciąż mamy styczeń.

Mogły podobać się rajdy Conrado na lewym skrzydle i jego groźne dośrodkowania w pole karne, niestety niewykorzystane - kilka razy tylko dlatego, że nikt nie zamykał akcji na prawym skrzydle, co na poziomie ekstraklasy nie powinno się zdarzać.

Lechia oddała pierwszy celny strzał w 38 minucie. Prawym skrzydłem piłkę poprowadził Durmus - zagrał mocno i płasko do Zwolińskiego, który był już w polu karnym Wisły. Napastnik Lechii stał plecami do bramki, ale - mimo asysty dwóch obrońców - przyjął piłkę, obrócił się z nią o 180 stopni i uderzył płasko, po ziemi… Niestety prosto w bramkarza, który nie dał się pokonać. 

Ostatnia akcja przed przerwą: Pietrzak z lewego skrzydła wrzucił górną piłkę w pole karne, na głowę wbiegającego Gajosa, który spychany był przez obrońcę. Strzał - blisko lewego okienka, niestety obok bramki.

Druga połowa rozpoczęła się od szansy dla Lechii. W 48 minucie Tobers strzelił zza pola karnego. Piłka wpadłaby do siatki w dolny róg przy prawym słupku, gdyby nie interwencja bramkarza Wisły, który zdołał zareagować w ostatniej chwili.  

Lechia - Wisła Płock. Wygrana przy przewadze gości

Goście są w tym sezonie drużyną z czołówki. Zależało im na wygranej - gdyby wywieźli z Gdańska trzy punkty, wskoczyli by na trzecie miejsce w tabeli ekstraklasy. Dominowali w polu, ale brakowało im klarownych sytuacji bramkowych. Lechia tymczasem broniła się skutecznie i była bardziej konkretna w ataku.

STATYSTYKI MECZOWE:

  • Strzały 10:6 na korzyść Lechii
  • Strzały celne 3:1 dla Lechii
  • Posiadanie piłki 69 proc. do 31 proc. na korzyść Wisły Płock
  • Liczba podań 649 do 337 dla Wisły Płock
  • Celność podań: 76 proc. Lechia i 87 proc. Wisła
  • Dystans: 111,22 km Lechia i 116,78 km Wisła

Lechia ma obecnie 20 punktów, zajmuje 13. miejsce w ligowej tabeli, trzy punkty nad strefą spadkową. Za tydzień w sobotę gdańszczanie zmierzą się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.

LECHIA GDAŃSK - WISŁA PŁOCK 1:0 (0:0)

  • 1:0 Łukasz Zwoliński 53'

LECHIA: Dusan Kuciak - Jakub Bartkowski, Michał Nalepa, Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Ilkay Durmus (88' David Stec), Maciej Gajos (88' Kevin Friesenbichler), Kristers Tobers, Marco Terrazzino (69' Jan Biegański), Conrado (78' Kacper Sezonienko) - Łukasz Zwoliński.

WISŁA: Krzysztof Kamiński - Aleksander Pawlak (64' Martin Sulek), Jakub Rzeźniczak, Steve Kapuadi, Anton Krywociuk - Kristian Vallo (72' Damian Rasak), Dominik Furman, Mateusz Szwoch (78' Radosław Cielemęcki), Rafał Wolski, Mateusz Lewandowski (64' Davo) - Marko Kolar (64' Damian Warchoł).

 

  • Żółte kartki: Lewandowski, Szwoch (Wisła)
  • Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)
  • Widzów: 5675 

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór