
Płyta pamiątkowa, pod którą złożono kwiaty została ufundowana przez Miasto w 2005 roku, w 10. rocznicę tragedii. Znajduje się na ścianie nowego budynku, który stoi od 1997 roku, w miejscu unicestwionego wieżowca. Płyta przedstawia przewracający się wieżowiec i złamany kwiat róży; opatrzona jest tekstem:
17 kwietnia 1995 r. w wyniku wybuchu gazu w wieżowcu przy alei Wojska Polskiego 39 zginęły 22 osoby. W dwa lata po tym tragicznym wydarzeniu przy ofiarnej pomocy społeczeństwa, wielu sponsorów i instytucji zbudowano ten nowy dom, w którym zamieszkali ocaleni mieszkańcy wieżowca.
Tablicę tę poświęconą pamięci ofiar katastrofy ufundowało Miasto Gdańsk A.D. 2005

Piotr Borawski, zastępca prezydenta Gdańska, napisał na swoim Fb:
Był świąteczny poniedziałek. O świcie, na ulicy Wojska Polskiego naprzeciwko zajezdni tramwajowej, rozległ się potężny wybuch gazu. Wówczas zginęły 22 osoby, pod zawalonymi trzema piętrami.
W 30. rocznicę tych tragicznych wydarzeń, wspólnie z radnymi Andrzej Kowalczys Radny Miasta Gdańska i Marcin Mickun - Radny Miasta Gdańska, złożyliśmy symboliczną wiązankę kwiatów, pod tablicą upamiętniającą ofiary tego wydarzenia.
Radny dzielnicy Oliwa, Mikołaj Sobczak, przyszedł ze szklanym zniczem, który zapalił pod płytą pamiątkową. To dla niego bardzo osobista sprawa.
- Mieszkałem w wieżowcu z rodzicami przez pięć lat, na 5. piętrze - mówi Mikołaj Sobczak. - Wyprowadziliśmy się do Oliwy dosłownie tydzień przed eksplozją. Pamiętam wielu sąsiadów, z niektórymi do dziś utrzymuję kontakt. Miałem wtedy 10 lat, do pani Grażyny Moroz, która mieszkała na 2. piętrze, i niestety zginęła, chodziłem na lekcje gry na pianinie.
Niewyobrażalne. 30 lat od wybuchu wieżowca na Strzyży

Msza św. w intencji zmarłych mieszkańców wieżowca i ich rodzin odprawiona została w czwartek, 17 kwietnia (Wielki Czwartek), o godz. 18.00. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia (parafia Zmartwychwstania Pańskiego), przy ul. Gomółki 9, w Gdańsku Strzyży.