Kolarskie ściganie w terenie i na szosie. Były emocje

W dniach 21-22 maja w Gdańsku odbyły się dwie ważne imprezy kolarskie: Skandia Maraton Lang Team, w którym wystartowało około 1100 osób oraz Colnago Lang Team Race, w którym rywalizowało około 500 zawodników, w tym... aktualny reprezentant Polski i mistrzowie sprzed lat.
22.05.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Start do niedzielnego wyścigu szosowego

Colnago Lang Team Race to cykl wyścigów szosowych dla amatorów. Teoretycznie, bo startować może każdy. W niedzielę, 22 maja, na starcie trasy, prowadzonej al. Armii Krajowej, pojawiło się około pięciuset kolarzy, wśród nich wicemistrz olimpijski z 1980 roku Czesław Lang, wicemistrz świata z 1978 roku Krzysztof Sujka oraz… ciągle czynny zawodnik Sylwester Szmyd.

- Akurat byłem w Trójmieście i dowiedziałem się o tym wyścigu. Dla mnie to świetny rodzaj treningu. Przygotowuję się teraz do Tour de Suisse i mistrzostw Polski. Fajnie, że jest możliwość rywalizacji amatorów na szosie - mówił Szmyd (CCC Sprandi Polkowice).

Jeden z najlepszych aktualnie polskich kolarzy jechał treningowo, ale pozostali walczyli o zwycięstwo.

Na dystansie Mini najszybsi okazali się Karolina Perekitko (Toruński Klub Kolarski Pacific) oraz Arek Petka (Lew Lębork), który dzień wcześniej triumfował również w Skandia Maraton Lang Team.

Na dystansie Maxi najlepsze czasy osiągnęli Agnieszka Sikora (Active Jet) i Bartosz Banach (Torus – Hotel 4 Brzozy).

- Uciekaliśmy od początku z Jakubem Najsem. Nie byliśmy pewni sukcesu, bo peleton mocno naciskał. Na końcu zachowałem trochę więcej sił i wygrałem. Trasa jest super, znam ją jak własną kieszeń, bo mieszkam trzysta metrów stąd - cieszył się Banach, który został jednocześnie mistrzem Gdańska i otrzymał specjalną nagrodę finansową ufundowaną przez prezydenta miasta Pawła Adamowicza.

Świetną formę zaprezentował Czesław Lang, który również ścigał się na dystansie Maxi. Większość trasy przejechał w uciekającej grupce, w której był również wicemistrz świata z 1978 roku Krzysztof Sujka. Na finiszu nie miał sobie równych i pewnie wygrał w swojej kategorii.
 

NA TRASIE WYŚCIGU COLNAGO LANG TEAM RACE

Dzień wcześniej, 21 maja, w Gdańsku odbył się wyścig rowerów górskich Skandia Maraton Lang Team. Trasa gdańskiej edycji jest jedną z najtrudniejszych w całym cyklu. Do pokonania jest sporo interwałowych podjazdów i trudnych technicznie zjazdów, a wszystko to w malowniczych lasach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

- Jest gdzie się zmęczyć, to trudna technicznie i ciężka trasa. Do mety dojechałem z Przemkiem Mikołajczykiem, ale na finiszu się nie ścigaliśmy. Przemek powiedział, że przed rokiem wygrał on, więc w tym roku mogę wygrać ja. Dżentelmeńsko - śmiał się zwycięzca dystansu Mini Arek Petka (Lew Lębork).

Wśród pań najszybsza okazała się Marta Rozwalka (MW Invest Group). Na dystansie Medio triumfowali Tomasz Repiński (EDF Trek Gdynia) i Katarzyna Hendrzyk-Majewska (Euro Bike Kaczmarek Electric Team).

Najdłuższy dystans Grand Fondo (96 km) był jednocześnie eliminacją Pucharu Polski i ostatnią szansą na zakwalifikowanie się do reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy. Tym razem o zwycięstwo postarał się Dariusz Batek (Wibatech Fuji/CST Riders), który pokonał silną grupę zawodników JBG-2 Professional MTB Team.

Wśród kobiet triumfowała Magdalena Sadłecka (Euro Bike Kaczmarek Electric Team), która tym samym powtórzyła wyczyn z Krakowa i zapewniła sobie kwalifikację do reprezentacji.

W sumie na starcie pojawiło się około 1100 kolarzy.
 

TV

Lekcja Obywatelska z prezydent Gdańska w Zespole Szkół Specjalnych nr 1