Jest gol, ale mecz przegrany. Lechia coraz bliżej spadku z ekstraklasy

Piłkarze Lechii zdobyli pierwszego gola w czwartym meczu pod wodzą trenera Davida Badii. Niestety w sobotę, 22 kwietnia, na Polsat Plus Arenie Gdańsk znowu przegrali, tym razem z Cracovią 1:2. Szanse na utrzymanie w ekstraklasie stają się coraz mniejsze.
22.04.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Bramkarz w żółtym stroju, piłkarz w biało-zielonej koszulce. Piłka w powietrzu, obaj mają wyciągniętą do góry nogę
Bramkarz Cracovii Karol Niemczycki (w żółtym stroju) puścił jednego gola mniej niż Dusan Kuciak
fot. lechia.pl

Stracony gol już w 8. minucie

Lechia, by myśleć o utrzymaniu musi wygrywać. Tak się niestety nie dzieje. Niestety gdańszczanie znowu nie zagrali najlepiej. Gola stracili już w 8. minucie. 

Paweł Jaroszyński zagrał długie podanie do przodu, do wysokiej piłki wyskoczył Benjamin Kallman, uprzedzając Joela Abu Hannę, precyzyjnie uderzył głową obok interweniującego Dusana Kuciaka. 0:1.

W 15. minucie dobrze zza pola karnego strzelał Kristers Tobers, ale na posterunku był bramkarz gości Karol Niemczycki. Niedługo później ze względu na kontuzję boisko opuścił Abu Hanna, do składu wrócił Michał Nalepa, który ostatnie tygodnie nie grał ze względu na kontuzję. 

W 19. i 20. minucie dwukrotnie znakomicie bronił Kuciak, najpierw uderzenie Kallmana, potem Otara Kakabadze.

W 39. minucie Karol Knap strzelił obok gdańskiej bramki.

W pierwszej połowie Biało-Zieloni oddali 5 strzałów, w tym 2 celne. Cracovia - 8, w tym 4 celne. Piłkarze obu zespołów przebiegli po 58 km. 

W końcu gol Lechii

W drugiej połowie sporo pracy miał Kuciak, który bronił m.in. strzały Michała Rakoczego i Jaroszyńskiego. Bramkarz Lechii był jednak bezradny w 75. minucie.

Kallman w polu karnym wymanewrował Nalepę, po czym strzelił w samo okienko. 0:2.

Spotkanie z Cracovią było czwartym pod wodzą trenera Davida Badii. W dotychczasowych trzech gdańszczanie nie zdobyli gola. W końcu się udało. 

W 88. minucie Jakub Bartkowski główkował po dośrodkowaniu Jakuba Kałuzińskiego. Niemczycki sparował jeszcze uderzenie, ale piłka wpadła do siatki. 1:2.

W całym meczu gospodarze oddali 9 strzałów, w tym 4 celne. Goście - 15, w tym 7 w światło bramki. 

Trudni rywale, pięć szans na zdobycie punktów 

Kolejny przegrany mecz Lechii stał się faktem. Sytuacja jest zła. Przedostatnie miejsce w tabeli, a szans na zdobycie punktów coraz mniej. W piątek, 28 kwietnia, czeka Biało-Zielonych wyjazdowy mecz z liderem Rakowem Częstochowa. Potem majowe starcia: w Gdańsku z walczącym o utrzymanie Zagłębiem Lubin, na wyjeździe ze Stalą Mielec, u siebie z wiceliderem Legią Warszawa i w ostatniej kolejce sezonu na wyjeździe z Piastem Gliwice.

Lechia Gdańsk - Cracovia 1:2 (0:1)

Bramki:

0:1 - Benjamin Kallman 8'

0:2 - Benjamin Kallman 75'

1:2 - Jakub Bartkowski 89'

Żółte kartki: Castegren, Gajos (Lechia) - Jugas (Cracovia)

Lechia: Dusan Kuciak - Henrik Castegren (76' Jakub Kałuziński), Mario Maloca, Joel Abu Hanna (18' Michał Nalepa), Rafał Pietrzak - Kristers Tobers (61' Maciej Gajos), Jarosław Kubicki - Bassekou Diabate (46' Jakub Bartkowski), Flavio Paixao (76' Kevin Friesenbichler), Marco Terrazzino - Łukasz Zwoliński

Cracovia: Karol Niemczycki - Arttu Hoskonen, Jakub Jugas, Virgil Ghita - Otar Kakabadze, Takuto Oshima, Karol Knap (71' Jewhen Konoplianka), Michał Rakoczy, Paweł Jaroszyński (88' Cornel Rapa) - Mateusz Bochnak (55' Patryk Makuch), Benjamin Kallman

 

TV

Chirurg i artysta