Wstępnie Gdynia, Gdańsk i Sopot doszły do porozumienia dwa tygodnie temu, podczas nieoficjalnego spotkania prezydentów miast.
Późnym popołudniem we wtorek, 28 czerwca, wszystko zostało potwierdzone na Walnym Zgromadzeniu Członków Obszaru Metropolitalnego w Szymbarku k. Stężycy na Kaszubach. Spotkali się tam przedstawiciele 49 gmin i 8 powiatów ziemskich. Gdynię reprezentował wiceprezydent Michał Guć, który zagłosował za utworzeniem związku metropolitalnego. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i prezydent Sopotu Jacek Karnowski też głosowali - oczywiście za. Tak samo uczynili jednogłośnie pozostali wójtowie, burmistrzowie, prezydenci i starostowie.
Zupełnie nowe możliwości
“Czy damy radę?” - pyta na facebooku Jacek Karnowski i komentuje swój wpis zabawnym zdjęciem na którym prezydent Sopotu wespół z prezydentem Gdańska próbują postawić słynny “dom do góry nogami” w Szymbarku.
- Podjęcie tej uchwały to wielka chwila - mówi Michał Glaser, dyrektor Biura Obszaru Metropolitalnego Gdańsk - Gdynia - Sopot. - W najbliższych dniach chcemy poinformować o szczegółach pana Dariusza Drelicha, wojewodę pomorskiego. Stosowny wniosek w sprawie utworzenia Związku Metropolitalnego wyślemy do rządu najpóźniej za dwa tygodnie.
Co spełnienie tych zamierzeń będzie oznaczało dla Trójmiasta i innych gmin, które chcą należeć do Związku Metropolitalnego?
- Będą to zupełnie nowe możliwości działania, wspierane przez duże pieniądze, bo około 170 milionów złotych rocznie, i to w wieloletniej perspektywie - tłumaczy Michał Glaser. - Jeśli założymy, że poziom finansowania się nie zmieni, w ciągu 7 lat będzie to ponad 1 mld zł!
Skąd wspomniane środki finansowe? Metropolia ma prawo zatrzymać 5 proc. z PIT-u. W przypadku Pomorza będzie to właśnie 170 mln zł rocznie z udziału w podatkach: pieniądze te po prostu nie pójdą do Warszawy, ale zostaną w naszym regionie, do dyspozycji związku metropolitalnego.
W pierwszym rzędzie uzyskane środki miały by być wykorzystane na poprawę koordynacji transportu zbiorowego między gminami. Jeden z projektów mówi o przejęciu kolei SKM i skoordynowanie jej w PKM - co miałoby ogromne znaczenie dla osób spoza Trójmiasta dojeżdżających do pracy w Gdańsku czy Gdyni.
Ustawowo przewidziane są jeszcze cztery inne pola działania metropolii: planowanie przestrzenne, wspólna promocja, uzgadnianie z rządem przebiegu dróg krajowych i wprowadzenie wspólnej strategii rozwoju.
Śląsk może - to i Pomorze
Jakie są szanse na utworzenie związku metropolitalnego w województwie pomorskim? 23 maja br. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało projekt ustawy powołującej związek metropolitalny na Śląsku. Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot chce skorzystać z tych samych regulacji prawnych.
Wspieranie silnych metropolii to trend ogólnoświatowy. W ostatnich latach specjalne ustawy metropolitalne zostały uchwalone m.in. we Włoszech, Holandii i Francji. Wszystko po to, by zwiększyć szanse w konkurencji z silnymi metropoliami amerykańskimi i azjatyckimi.
W 2015 r. uchwalona została również polska ustawa metropolitalna (ustawa o związkach metropolitalnych, podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę 27 października 2015 r.) Jakkolwiek obowiązujące strategie rządowe wskazują 10 polskich metropolii, to ustawa nie przewiduje ile związków metropolitalnych należy stworzyć. Obecne prace legislacyjne prowadzą do tego, aby utworzyć tylko jedną metropolię: katowicko-śląską.
Szanse na powodzenie inicjatywy samorządowców OMG-G-S zależą od tego, czy uda się zmobilizować poparcie mieszkańców, mediów i parlamentarzystów, aby przekonać MSWiA do utworzenia związku dla metropolii gdańskiej.
OMG-G-S to obecnie stowarzyszenie zrzeszające 57 samorządów: miast, gmin wiejskich oraz powiatów. W zarządzie stowarzyszenia zasiadają m.in. prezydenci Gdańska, Gdyni, Sopotu oraz samorządowcy z sąsiadujących z Trójmiastem powiatów.
Współpraca Justyna Patyk/OMG-G-S
