Potrzeba zmian
Gdańskie Centrum Sztuki Współczesnej - taką nazwę będzie nosić nowa instytucja kultury, o której powstaniu informowały kilka miesięcy temu władze miasta. To instytucja, która powstanie z połączenia Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia i Gdańskiej Galerii Miejskiej. Połączenie miałoby na celu zbudowanie spójnej i nowoczesnej instytucji, która pozwoli lepiej wykorzystać istniejącą infrastrukturę i zasoby. Dzięki temu możliwe będzie nie tylko usprawnienie organizacji i zarządzania, ale przede wszystkim podniesienie jakości oferty kulturalnej, kierowanej do mieszkanek i mieszkańców Gdańska. Pomysł wywołał dyskusję - nie tylko w środowisku twórczym. Odpowiedzi na wątpliwości i obawy artystów, pracowników i mieszkańców padły podczas briefingu tuż przed sesją Rady Miasta.
- Wiemy, co chcemy i dlaczego chcemy to robić. Widzimy, że zachodzi potrzeba zmiany. Zmiany, która pozwoli byśmy mogli w naszym mieście jeszcze lepiej adresować współczesne zjawiska kulturalne - tłumaczyła prezydent Aleksandra Dulkiewicz. - Dlatego też łączymy Gdańską Galerię Miejską i CSW Łaźnia. W projekcie uchwały, który, mam nadzieję, otrzyma aprobatę radnych w czwartek (18 grudnia), zostanie zdefiniowanych kilka rzeczy. Pierwsza to nazwa, która została ustalona w wyniku dyskusji, rozmów i warsztatów: Gdańskie Centrum Sztuki Współczesnej. Uchwała zdefiniuje także datę ostatecznego połączenia, a jest to 8 kwietnia. Zainteresuje państwa z pewnością także to, o czym podczas spotkań zapewniamy pracowników obu instytucji. Liczba etatów nie ulegnie zmianie - wyjaśniła prezydent.
NAGRANIE Z KONFERENCJI:
Rada Miasta Gdańska chce połączenia Łaźni z Galerią Miejską
Dodatkowo prezydent zaznaczyła, że głosowaniu zostanie poddany budżet przyszłego GCSW. - W projekcie uchwały dla nowej instytucji kultury nie tylko łączymy oba budżety, ale dokładamy jeszcze milion złotych - podkreśliła.
Łącznie budżet będzie opiewał na 11 milionów złotych, co pozwoli zrealizować zaplanowane przez instytucje działania na przyszły rok.
O wizji na przyszłość Centrum Sztuki Współczesnej opowiedziała jego dyrektorka (obecnie dyrektorka CSW Łaźnia), Marta Kołacz.
Wsparcie i otwartość
- Traktuję to jako wielką szansę na stworzenie instytucji, która będzie mówić wieloma głosami, która będzie polifoniczna, która będzie prezentować różne punkty widzenia, ale też dzięki temu przyciągać do siebie różnorodnych odbiorców. Ta instytucja powstaje z dwóch instytucji: Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia i Gdańskiej Galerii Miejskiej, które mają tożsamość i dorobek, który na pewno warto zachować i z którego warto w tej synergii to co najważniejsze wyłuskać.
Dyrektor CSW podkreśliła także, że funkcjonowanie wspólnej instytucji będzie opierało się na trzech filarach. Jeszcze większemu wsparciu i promocji współczesnych artystów, otwarciu na dialog i zapraszaniu do tego dialogu nowych odbiorców, a także eksperymentowanie: w przestrzeni sztuki i przestrzeni społecznej.
- Chcemy, żeby jednym z obszarów programowych było swoiste laboratorium działające tak jak działają dzisiaj laboratoria badawcze. Czyli to będzie taki obszar, w którym my niekoniecznie wiemy, dajemy sobie prawo do powiedzenia nie wiem, ale sprawdzam. I tu chcemy testować jakie formaty są nam dzisiaj potrzebne w kontekście wyzwań przed którymi jako instytucje stoimy, czy migracji, czy analfabetyzmu analfabetyzmu cyfrowego, intelektualnego czy kryzysu klimatycznego. Chcemy dać sobie czas na proces, a nie tylko na produkt - dodała.
W realizacji wizji Martę Kołacz będzie wspierać jej zastępczyni, obecnie pełniąca obowiązki dyrektorki Gdańskiej Galerii Miejskiej, Marta Sasin. Dodatkowo, podczas konferencji padło zapewnienie o utrzymaniu tożsamości i lokalizacji poszczególnych organizacji wchodzących w skład Centrum. Łaźnia wciąż będzie funkcjonować przy ulicach Jaskółczej i Strajku Dokerów, a Gdańska Galeria Miejska przy Powroźniczej, Piwnej i Szerokiej. O nowych możliwościach kulturotwórczych pod wspólnym szyldem wspomniała dyrektorka biura ds. Kultury UMG, Barbara Frydrych. Podkreśliła, że powstanie Gdańskiego Centrum Sztuki Współczesnej wpisuje się w miejską długofalową strategię.
Pierwsza edycja Gdańskiego Stypendium Kulturalnego Fundusz Twórczy 2026
- W Gdańsku od 2016 wdrażana jest strategia rozwoju miasta Gdańsk 2030+. Wdrażamy programy i strategie dla rozwoju miasta. W strategii dla kultury przyjęliśmy, że fundamentami naszych działań stają się tworzenie oferty kulturalnej dostępnej dla mieszkańców, rozwój edukacji kulturalnej oraz realne wsparcie osób tworzących w Gdańsku, w tym oczywiście artystów sztuk wizualnych. Kierunek, w którym zmierzamy, dotyczy tak naprawdę zapewnienia z jednej strony, zapewnienia lepszych warunków do prezentacji sztuki współczesnej, ale też tak naprawdę wzmocnienia zespołów instytucji, sprawienia, aby mieszkańcy każdego dnia mogli trafiać do otwartych, dostępnych instytucji kultury - podkreśliła Barbara Frydrych.
POSŁUCHAJ ROZMOWY Z MARTĄ KOŁACZ
Tworzenie kultury w dialogu
Nawiązując do dyskusji wokół instytucyjnej synergii Maximilian Kieturakis zaznaczył, że warunkiem jej powodzenia jest jej transparentność. - Warto wspomnieć, że już w listopadzie się spotkaliśmy na łamach naszej Komisji Kultury, żeby temat podjąć, żeby rozmawiać z wszystkimi zainteresowanymi stronami - mówił radny miejski. - Widzimy z połączenia wiele korzyści. Widzimy w tym stabilność instytucjonalną, wzmocnienie zespołu, większą konkurencyjność na arenie polskiej i europejskiej. Ale zapowiadamy od razu, że komisja cały czas będzie uczestniczyć w tych pracach, stać na straży, wysłuchiwać mieszkańców. Liczymy na to, że oczywiście to połączenie wzmocni te instytucje, ale także te instytucje dzięki temu będą działać w interesie wszystkich mieszkańców - podkreślił.
Uchwała dotycząca przyszłości Gdańskiego Centrum Sztuki Współczesnej ma być głosowana podczas Rady Miasta 18 grudnia.
