
Święto Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady zostało uchwalone przez Sejm RP w 2006 roku aby upamiętnić przybycie pierwszego masowego transportu więźniów do KL Auschwitz w dniu 14 czerwca 1940 roku. Tego dnia Niemcy wysłali tu pierwszy transport 728 polskich więźniów politycznych z więzienia w Tarnowie. Wśród nich byli więźniowie z południowych ziem okupowanej Polski, żołnierze kampanii wrześniowej, członkowie organizacji podziemnych, młodzież gimnazjalna i studencka oraz niewielka grupa polskich Żydów. Dzień ten uznawany jest za początek funkcjonowania obozu.
Gdańsk czci pamięć nazistowskich ofiar
Jak co roku tego dnia, w Gdańsku odbyły się uroczystości przy pomniku W hołdzie ofiarom – Polonii Gdańskiej na cmentarzu Ofiar Hitleryzmu na Zaspie. Po odśpiewaniu hymnu państwowego w imieniu samorządu gdańskiego zabrał głos Piotr Kryszewski, dyrektor zarządzający ds. Zielonego Gdańska.

- Tamten dzień był początkiem ludobójstwa. Auschwitz Birkenau stało się symbolem systematycznej zagłady, przemocy zadanej z premedytacją. Za drutami znalazły się miliony łudzi: Żydzi, Polacy, Romowie i przedstawiciele innych narodów. Ich jedyną winą była narodowość, religia, poglądy. Szacuje się, że tylko w Auschwitz Birkenau życie straciło ponad milion osób. To miejsce na zawsze przekroczyło granice wyobrażenia o ludzkim okrucieństwie. Wspominając dziś Auschwitz nie możemy pominąć naszego, gdańskiego doświadczenia - Obozu Koncentracyjnego Stutthof. Trafili tam nauczyciele, księża, działacze społeczni i polityczni, ludzie, którzy swoją codzienną pracą pielęgnowali polskość i troszczyli się o dobro wspólne. Tylko dlatego stali się wrogami nazistowskiego reżimu - mówił Piotr Kryszewski, który wspomniał również o toczącej się wojnie w Ukrainie, napędzanej tym samym mechanizmem zła. - Milczenie i obojętność to pierwszy krok do powrotu ciemności. Zło zaczyna się od słów pogardy i bierności, dlatego miejmy odwagę mówić "nie", gdy widzimy niesprawiedliwość. Brońmy prawdy i człowieczeństwa, by nigdy więcej człowiek nie stał się numerem!
Nigdy więcej bestialstwa
Do zebranych na uroczystości przemówili również wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz oraz Karol Wardański, prezes zarządu Oddziału Okręgowego Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych.
- Kiedy myślę o ofiarach obozów zagłady, to przed oczami widzę zdjęcie młodziutkiej, piętnastoletniej Czesławy kwoki, jednej z ofiar obozu zagłady Auschwitz Birkenau, która trafiła tam wraz z transportem tzw. dzieci z Zamojszczyzny. jej obozowe zdjęcie ukazuje dramat milionów ofiar niemieckich obozów zagłady, osób niesprawiedliwie skazanych na śmierć, osób które pragnęły tylko żyć, które miały marzenia. Oddajmy cześć każdej z ofiar niemieckich obozów zagłady. Nigdy nie możemy o nich zapomnieć – powiedziała Beata Rutkiewicz.

- System obozów koncentracyjnych i innych obozów zagłady to jeden z najbardziej przerażających elementów zbrodniczej machiny eksterminacji, które stworzyli naziści niemieccy – mówił świadek tamtych czasów, więzień obozu w Potulicach. - Oddając hołd pomordowanym, chcemy nie tylko uczcić pamięć, ale także, żeby nasza postawa stanowiła żywą lekcję historii i przestrogę dla przyszłych pokoleń. Nigdy więcej bestialstwa, niezależnie czy miałoby przyjść ze Wschodu czy z Zachodu – wezwał Karol Wardański.
Modlitwę w intencji zamordowanych odmówił ks. ppłk Wiesław Okoń. Radę Miasta reprezentował radny Andrzej Kowalczys, Sejmik Województwa Pomorskiego - radna Beata Dunajewska. Uroczystość zakończyło złożenie przy pomniku kwiatów.
