Wyjątkowe okazy bursztynu bałtyckiego: ćmianka Adamowicza i koziułka Adamowicza, zostały podarowane Muzeum Inkluzji Uniwersytetu Gdańskiego przez zagranicznych kolekcjonerów, członków Światowej Rady Bursztynu. To podziękowanie za wkład śp. prezydenta Pawła Adamowicza, w promowanie bursztynu. Wcześniej zbadali je i opisali naukowcy.
- To była spontaniczna decyzja. Od lat mamy bardzo dobre kontakty z Muzeum Inkluzji Uniwersytetu Gdańskiego i uważamy, że jest to najlepsze miejsce dla inkluzji mających uczcić pamięć prezydenta Pawła Adamowicza, który tak wiele zrobił dla promocji bursztynu - wyjaśniają jedni z darczyńców, Christel i Hans Werner Hoffeinsowie.
Ofiarowana przez nich inkluzja koziułki płci męskiej zatopionej w bursztynie bałtyckim, otrzymała nazwę Tipula (Gedanica) adamowiczi. To wyjątkowy okaz, ponieważ wiedza o koziułkach w bursztynie bałtyckim jest wciąż bardzo ograniczona. Niemniej interesującą ćmiankę, która otrzymała nazwę Hoffeinsodes adamowiczi, podarował muzeum litewski kolekcjoner inkluzji Jonas Damzen.
Jak tłumaczy prof. Ryszard Szadziewski z Katedry Zoologii Bezkręgowców i Parazytologii Uniwersytetu Gdańskiego, przewodniczący Światowej Rady Bursztynu, poprzez ofiarowanie okazów, entomolodzy i bursztynnicy z Polski i Europy podziękowali zmarłemu prezydentowi za jego ważny wkład w promowanie bursztynu bałtyckiego i Gdańska.
- Uhonorowanie osoby w nazwie naukowej rośliny lub zwierzęcia jest trwalsze niż kamienny pomnik, gdyż takie nazwy będą istniały do końca naszej cywilizacji - zaznacza prof. Ryszard Szadziewski.
W zbiorach Muzeum Inkluzji znajdują się obecnie trzy inkluzje z patronimem gatunkowym adamowiczi - koziułka, ćmianka oraz opisany w 2019 roku komar (Coquillettidia adamowiczi). Wszystkie trzy są holotypami, czyli okazami, na podstawie których nadane zostały naukowe nazwy - w tym wypadku wymarłym gatunkom muchówek zachowanych jako inkluzje w eoceńskim bursztynie bałtyckim. Niestety nie mogą być udostępniane zwiedzającym, ponieważ są cennymi okazami badawczymi.
Źródło: amber.com.pl.