• Start
  • Wiadomości
  • Alarm smogowy w stolicy i Krakowie - dobre powietrze w Gdańsku. Pomaga sama geografia czy coś jeszcze?

Alarm smogowy w stolicy i Krakowie - dobre powietrze w Gdańsku. Pomaga sama geografia czy coś jeszcze?

22,5 µg/m3 - takie było uśrednione stężenie smogu w Gdańsku podczas badania przeprowadzonego 23 listopada 2016 r. To o ponad połowę mniej niż dopuszczalne stężenie dobowe. I o ponad 20 razy mniej niż w Rybniku czy Żywcu. W Warszawie i Krakowie właśnie ogłoszono alarm smogowy. "Jakość powietrza w Gdańsku i całym Trójmieście jest dużo lepsza od jakości powietrza w południowej i centralnej Polsce i nie jest to tylko zasługa naszego geograficznego położenia!" - zapewna na swoim Facebooku prezydent Paweł Adamowi
01.12.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Takiego scenariusza gdańszczanie nie muszą się obawiać...

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz dokonał tego wpisu pod wpływem nagłaśnianych przez media wiadomości, że w Warszawie i Krakowie stężenie pyłów kilkakrotnie przekroczyło dopuszczalne normy. Władze obu miast ogłosiły poniedziałek, 9 stycznia, dniem darmowych przejazdów komunikacją miejską - po to, by zachęcić mieszkańców do niekorzystania z indywidulanej komunikacji samochodowej.

Gdańsk, podobnie jak Gdynia, Sopot i miasta nadmorskie nie ma tego typu problemów. Na pewno w dużej mierze jest to zasługą warunków geograficznych: położenie nad Bałtykiem - często wiejące wiatry powodują szybszą niż w innych regionach wymianę powietrza. Ale czy tylko wiatry?

Prezydent Adamowicz pisze na swoim Facebooku:

Jakość powietrza w Gdańsku i całym Trójmieście jest dużo lepsza od jakości powietrza w południowej i centralnej Polsce i nie jest to tylko zasługa naszego geograficznego położenia! Od ponad 20 lat staramy się modernizować istniejącą infrastrukturę grzewczą i zamykać kolejne stare dzielnicowe kotłownie. W ubiegłym roku w Gdańsku do sieci GPEC podłączono Przeróbkę i Stogi, a z mapy trucicieli zniknęła kotłownia przy Zawiślańskiej. GPEC podłącza też do sieci nowe osiedla powstające na południu Gdańska ale też większość Sopotu. W tym roku kolejne domy w Matarnii, Osowej i Jasieniu będą mogły podłączać się do miejskiej sieci. Co więcej premiujemy tych, którzy decydują się na rezygnację z ogrzewania węglowego na rzecz miejskiego, gazowego lub elektrycznego – od grudnia ubiegłego roku dofinansowanie na zamianę ogrzewania to już 5 000 złotych i w 2016 roku 174 gospodarstwa domowe z takiej możliwości skorzystały. Jako chyba jedyni w Polsce postanowiliśmy premiować też tych, którzy rezygnują za starych kopcących pieców węglowych na rzecz nowych retorowych – dofinansowanie 1 000 zł. Ten program ruszył od miesiąca i mogą z niego skorzystać mieszkańcy dzielnic w których nie ma możliwości podłączenia się do miejskiej sieci, czy gazu. Dopłacamy także do utylizacji azbestu, instalacji kolektorów słonecznych, podłączaniu budynków do miejskiej sieci kanalizacyjnej. W 2016 roku na działania proekologiczne miasto wydało 1 300 000! Mało ? W 2015 roku uchwaliliśmy Plan gospodarki niskoemisyjnej dla Gdańsk a od wielu już lat istnieje u nas ARMAAG czyli metropolitalny system monitorowania atmosfery!

- Dopuszczalne stężenie średniodobowe pyłu PM10 wynosi 50 µg/m3 i 40 µg/m3 średniorocznie. W Gdańsku powietrze jest dużo czystsze - mówi Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.

Jak tłumaczy Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie, pył PM10 składa się z mieszaniny cząstek zawieszonych w powietrzu, będących mieszaniną substancji organicznych i nieorganicznych. Może zawierać substancje toksyczne, takie jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (np. benzoapiren), metale ciężkie oraz dioksyny i furan.

Polski Alarm Smogowy wskazuje, że głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza w Polsce pyłem zawieszonym są samochody i piece w gospodarstwach domowych - a dokładniej związana z tymi ostatnimi tzw. niska emisja.

Zdaniem specjalistów, to, że w naszym mieście stężenie pyłu PM10 jest nieznaczne, jest zasługą przede wszystkim położenia geograficznego Gdańska.

- Pomorze jest takim regionem Polski, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest dużo niższe niż w innych regionach. Jeśli mówimy o Gdańsku czy miejscowościach położonych na samym Wybrzeżu, gdzie dni wietrznych jest dużo więcej, siłą rzeczy jakiekolwiek zanieczyszczenie by się pojawiło, będzie szybko rozpraszane - tłumaczy Piotr Siergiej.

W Gdańsku powietrze jest najczystsze - informuje SmogLab.pl, portal powstały z inicjatywy Krakowskiego Alarmu Smogowego

Miasta, które nie mogą pochwalić się równie niewielkim zanieczyszczeniem powietrza, to m.in. Kraków, Wieliczka, Zabierzów, Żywiec i Rybnik. W tym ostatnim stężenie średniodobowe pyłu PM10 wynosi 562 µg/m3, a więc o ponad 20 razy więcej niż w Gdańsku.

Jak podaje WIOŚ Warszawa, w zależności od stężenia, pył PM10 powoduje u ludzi zwiększenie zagrożenia infekcjami układu oddechowego i występowanie zaostrzeń objawów chorób alergicznych, takich jak astma, katar sienny czy zapalenie spojówek.

Piotr Siergiej uspokaja jednak, że takie stężenie średniodobowe pyłu, jak odnotowano w Gdańsku - wynoszące 22,5 µg/m3 (badanie obejmowało dzielnicę Śródmieście), nie ma negatywnego wpływu na życie ani na zdrowie człowieka.

- Uspokajam mieszkańców Gdańska - nic złego się nie dzieje. Ilość pyłów zawieszonych pochłanianych przez mieszkańców Trójmiasta jest rewelacyjnie mała. W Krakowie wszyscy bardzo by się cieszyli, gdyby mieli takie powietrze, jakie jest na północy Polski.

Zaznacza jednak, że już w miejscowościach znajdujących się w nawet w niewielkiej odległości od Gdańska sytuacja może być znacznie gorsza.

- Wkrótce opublikujemy najnowsze dane dotyczące rakotwórczego benzoapirenu. Jest w nich mowa m.in. o stacji w Kościerzynie, która trafiła do pierwszej dziesiątki w Polsce. Nie jest więc tak, że Pomorze jest regionem, w którym wszędzie jest czysto. Fatalne powietrze jest m.in. w Miastku. Bardzo wiele miejscowości, w których znajdują się domowe kotły na węgiel, ma fatalne powietrze - ostrzega specjalista.

TV

Już 85 lat od wybuchu II wojny światowej