AP Orlen - Pogoń 1:2. Stracony gol w ostatniej minucie

To był niezły mecz piłkarek AP Orlen, które postawiły się liderowi ze Szczecina. Momentami miały przewagę, w 55. minucie doprowadziły do remisu. Niestety nie dopilnowały zespołu Pogoni, który w ostatniej minucie doliczonego czasu zdobył zwycięskiego gola. W sobotę, 9 marca, gdańszczanki przegrały na Polsat Plus Arenie Gdańsk 1:2.
09.03.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dwie zawodniczki walczą o piłkę. Po prawej w czarnym stroju ciemnoskóra
Zdobywczynie goli (od lewej): kapitan Pogoni Emilia Zdunek i Olga Massombo, która w 55. minucie dała AP Orlenowi remis
fot. Piotr Wittman / www.gdansk.pl

Starcie z niepokonanym liderem

W kobiecej piłkarskiej ekstralidze zdecydowanym liderem jest Pogoń Szczecin, za plecami ma GKS Katowice i kilka innych zespołów, które walczą o trzecie miejsce. Wśród nich AP Orlen Gdańsk, który jest rewelacją sezonu 2023/2024. Po rundzie jesiennej gdańszczanki zajmowały właśnie najniższe miejsce na podium.

W pierwszym wiosennym spotkaniu - 2 marca - podopieczne trenera Tomasza Borkowskiego przegrały na wyjeździe z Górnikiem Łęczna 0:1. W sobotę, 9 marca, na Polsat Plus Arenie Gdańsk podejmowały Pogoń, jedyny niepokonany zespół ekstraligi, który miał na koncie 10 zwycięstw i 2 remisy, w tym z z AP Orlen 1:1.

Gol i prowadzenie faworytek ze Szczecina

Początek spotkania był dla gdańszczanek, które próbowały się przebić przez szczecińską obronę. Mało skutecznie. Za to rywalki od razu wykorzystały pierwszą kontrę.

Kapitan Pogoni Emilia Zdunek w 8. minucie otrzymała długie prostopadłe podanie między dwoma gdańszczankami. Wbiegła z piłką w pole karne, strzeliła obok próbującej bronić Martyny Michlewicz. 0:1.

W 18. minucie Angelika Kołodziejek atakowała z lewej strony boiska, jednak za bardzo sobie wypuściła piłkę i bramkarka gości nie miała problemów z jej przechwyceniem.

W 36. minucie Zofia Giętkowska po składnej akcji Pogoni z prawej strony z kilku metrów trafiła w poprzeczkę. Dwie minuty później dobra akcja gdańszczanek: z prawej strony Olga Massombo świetnie dograła do Clarissy Kirch-Downs, która uderzyła obok słupka. Potem jeszcze Massombo po dograniu Kirch-Downs nad poprzeczką.

Martyna Brodzik po rzucie wolnym wprost w Michlewicz. Już w doliczonym czasie gry jedna z piłkarek Pogoni wybijała piłkę sprzed linii bramkowej.

Polska - Belgia 1:1. Rekord frekwencji na meczu reprezentacji Polski kobiet pobity w Gdańsku

Remis i niestety gol dla rywalek

W 55. minucie Kołodziejek ruszyła prawą stroną, w polu karnym zgrała do środka do Massombo, która nacierana przez jedną z rywalek, z pięciu metrów doprowadziła do wyrównania. 1:1.

W 67. minucie Zoe Maxwell z dystansu tuż obok słupka. W 78. minucie Marianna Litwiniec huknęła w pełnym biegu z około 20 metrów. Obok.

Trzy minuty doliczonego czasu. Kilkanaście sekund przed końcowym gwizdkiem, rezerwowa Kornelia Okoniewska otrzymała podanie przed polem karnym, naciskana przez Ewelinę Piórkowską, zdołała się obrócić, strzeliła z miejsca. Piłka poszła w górę, potem opadała, spadła na murawę dwa metry od linii końcowej, tam też rzucała się Michlewicz. Piłka spadła pod rzucającą się gdańską bramkarką i wpadła do bramki. 1:2.

Remis i cenny punkt uciekły w ostatniej chwili.

Piłkarki AP Orlen oddały 9 strzałów, w tym 3 celne. Pogoń: 14 oddanych i 5 celnych. Gdańszczanki miały 39 proc. posiadania piłki, szczecinianki – 61 proc.

AP Orlen po 13. kolejkach jest na siódmym miejscu w ligowej tabeli, do trzeciego Górnika Łęczna traci jedynie dwa punkty.

AP Orlen Gdańsk - Pogoń Szczecin 1:2 (0:1)

Bramki:
0:1 Emilia Zdunek (8)
1:1 Olga Massombo (55)
1:2 Kornelia Okoniewska (90+3)

 

TV

Budowa basenu we Wrzeszczu jeszcze w tym roku