Od lat tworzył koloryt naszego miasta. Każdego dnia pozdrawiał napotkanych entuzjastycznym ?Ahoj!". Bawił rozbawionych, rozweselał strapionych. 13 sierpnia zmarł Andrzej Sulewski - NASZ GDAŃSKI PIRAT.
Od 20 lat przechadzał się po centrum Gdańska. Zawsze radosny i zawsze w wykonanym własnoręcznie stroju pirata, wzorowanym na na wyglądzie XV - wiecznych gdańskich kaprów. Czerwone spodnie, chusta, pasiasta koszula i skórzana kamizelka, do tego siwa broda, wąsy i czarna przepaska z trupią czaszką na oku, a w kieszeniach pirackie talizmany - prawdziwy wilk morski. Hipnotyzował historiami, opowiadanymi z pasją i ciętym dowcipem.
Był żywą legendą i nieszablonową postacią, dlatego miasto Gdańsk zaprosiło pana Andrzeja do współpracy na rzecz promocji grodu Neptuna. I tak Gdański Pirat przez wiele lat, z powodzeniem, rozsławiał Gdańsk zarówno w kraju, jak i poza jego granicami.
Będzie nam Ciebie brakowało! Twojego wielkiego serca i niespożytych nakładów pozytywnej energii, którą obdzielałeś nas każdego dnia.
Dziękujemy za wszystkie te barwne pirackie lata!
Ahoj Piracie!
Anna Dobrowolska / Biuro Prasowe
![]() |






















