Kapitan drużyny piłkarskiej Polaków przyjechał do Gdańska na finały Coca Cola Cup 2015. Obserwował zmagania młodzieży, spotkał się z fanami, ale wziął też udział w dyskusji na temat zdrowia i znaczenia aktywności sportowej dzieci i młodzieży
Konferencja na temat kondycji sportowej Polaków, a głównie dzieci i młodzieży odbyła się w Teatrze Wybrzeże. Oprócz Roberta Lewandowskiego w spotkaniu wzięli udział: mistrz olimpijski Robert Korzeniowski, przedstawiciele Coca Cola, Ministerstwa Sportu, AWFiS, Gdańsk reprezentował zastępca prezydenta - Piotr Grzelak. - Dziś mówimy o turnieju Coca-Cola Cup, ale najważniejsza jest aktywność fizyczna - powiedział Robert Lewandowski. - Poza rywalizacją i emocjami w turnieju, sport mnie wychował, ukształtował, a dzięki obozom sportowym, na które jeździłem sam nauczyłem się samodzielności. Sport fair-play to dążenie do zwycięstwa, ale wiadomo, że wszystkiego nie da się wygrać. Dzięki aktywności fizycznej jednak inaczej postrzegam się, szybciej rodzą się pomysły i jakość życie jest lepsza- dodał Lewandowski. Kapitan polskiej reprezentacji przyznał, że najważniejsza jest systematyczność i, że wina za zły stan polskiego sportu można upatrywać w błędach rodzicielskich, popełnianych w momencie wypisywania dziecku zwolnienia z zajęć w-f z powodu kataru czy lekkiego przeziębienia.
Piotr Grzelak, zastępca Prezydenta Miasta Gdańska zauważył, jaką wagę Gdańsk przykłada do rozbudzania aktywności fizycznej wśród dzieci i młodzieży. - Projekt budowy boisk przyszkolnych w dzielnicach, budowa dróg rowerowych, akcje promujące do korzystania z rowerów na co dzień to tylko niektóre akcje mające nakłonić młodszych i starszych gdańszczan do zdrowego stylu życia - powiedział Grzelak. - Takie świetne turnieje jak Coca Cola Cup pokazują, że zainteresowanie młodzieży sportem jest duża, tylko musimy im wszyscy pomóc, rozbudzić w nich wolę współzawodnictwa dla ich i naszego dobra - zauważył prezydent.
Robert Lewandowski przyglądał się rozgrywkom turnieju Coca-Cola Cup 2105 na specjalnie zbudowanym stadionie na Targu Weglowym. Składał mnóstwo autografów i pozował do setek zdjęć.
Więcej o Coca Cola Cup 2015,
wcześniejsze informacje:
