PORTAL MIASTA GDAŃSKA

Latawce szybowały po gdańskim niebie

Latawce szybowały po gdańskim niebie
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

19 września już po raz XI odbył się Gdański Festiwal Latawca. Sobotnie popołudnie na Placu Zebrań Ludowych spędziły całe rodziny.

Ci, którzy imprezę potraktowali jako rodzinny piknik, rozkładali koce na wzgórzu pomiędzy Chłopską Chatą a placem, skąd rozciągał się znakomity widok na szybujące po niebie dzieła autorów domowych obiektów latających. Najmłodsi spędzali czas w mini wesołym miasteczku ze zjeżdżalniami i zamkiem do skakania. Niewątpliwą atrakcją była także nauka wspinania na ściance, strzelania z łuku, czy malowanie twarzy.

Do konkursu zgłoszono ponad 60 modeli latawców. Przypomnijmy, że głównym kryterium kwalifikacji było ich własnoręczne wykonanie.

Zwycięzców ogłoszono w czterech kategoriach:

Tomasz Desecki otrzymał pierwsze miejsce za"Najwyższy Latający Latawiec",

W tej kategorii nagrodzony został autor nadzwyczaj oryginalnego pomysłu: 350-metrowego latającego węża złożonego z latawców o wielkości zeszytu szkolnego, zawieszonych o odległości pół metra. Jak sam stweirdził przygotowanie tego wynalazku zajęło mu wiele lat.

Za "Najefektowniejszy latawiec płaski" pierwsze miejsce przyznano Oldze Borczewskiej, reprezentującej dzieło dzieciaków z Pogotowia Opiekuńczego z Nowego Portu. Był to latawiec z obrazkiem starego miasta, który po osiągnięciu maksymalnej wysokości - zerwał się i wylądował w okolicach Nowego Portu.

Miejsce drugie zajął latawiec z wizerunkiem całej polskiej reprezentacji w siatkówce, który wykonała Paulina Mirońska.

Pierwsze miejsce w kategorii "Najefektowniejszy latawiec skrzynkowy" otrzymał Mateusz Hryniewicz z latawcem, którego sterowanie miał wspomagać umieszczony wewnątrz konstrukcji wiatraczek.

Wreszcie za "Najefektowniejszy latawiec niestandardowy - latawiec nielot" nagrodzony został Jarosław Sielniewicz, którego nielot składał się ze skrzynki wykonanej z plastikowych butelek i odpadów PCV. Niewątpliwie doceniono tu także jego ekologiczny wymiar.

Na uczestników konkursu czekały cenne nagrody, w tym: aparaty fotograficzne, słuchawki bezprzewodowe, i-pody oraz wiele kulinarnych niespodzianek. Imprezę poprowadził Radek Nałęcz. Na koniec wszyscy obecni udali się do Chłopskiej Chaty na gorący poczęstunek.

Festiwal latawca z roku na rok zyskuje na popularności i przyciąga chętnych z całego Trójmiasta. Dla niektórych wyzwaniem jest konkurs, a dla pozostałych to szansa interesującego spędzenia sobotniego popołudnia.

Edyta Tombarkiewicz / Biuro Prasowe