?Ojciec byłby trochę zakłopotany tą nazwą - zawsze powtarzał bowiem, że wypinać pierś trzeba zawsze, kiedy biją, a nigdy ? kiedy dają ordery.? ? powiedział syn Jacka Kuronia ? Maciej, odsłaniając uroczyście tablicę z nazwą obiektu.
![]() |
![]() |
![]() |
| Fot. Jerzy Pinkas / www.gdansk.pl | ||
Rondo na gdańskim Jasieniu powstało na połączeniu ul. Armii Krajowej i Kartuskiej. Ma ono ułatwiać ruch w rejonie nowo wybudowanej trasy W-Z. Z inicjatywą nadania tej inwestycji imienia Jacka Kuronia wyszedł jako pierwszy Marek Formela ? redaktor naczelny ?Gazety Gdańskiej? ponad dwa lata temu. Inicjatywę poparli gdańscy radni, Fundacja Centrum Solidarności oraz Jerzy Borowczak (radny i jeden ze współtwórców ?Solidarności?), który przygotował projekt uchwały RM w tej sprawie.
W uroczystości otwarcia ronda udział wzięli Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, Bogdan Lis, byli członkowie Komitetu Obrony Robotników: Mirosław Chojecki i Henryk Wujec z żoną oraz wielu innych członków opozycji lat 70. i 80.
Podczas otwarcia Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz zapowiedział, że nowo budowane w Gdańsku ulice i ronda będą upamiętniać nazwiska bohaterów najnowszej historii Polski. Jako, że życie Jacka Kuronia nie było usłane różami, w ostatniej woli życzył on sobie, by kwiatów tych nie zabrakło na rondzie noszącym jego imię.
Edyta Tombarkiewicz / Biuro Prasowe


























