PORTAL MIASTA GDAŃSKA

Budżet na 2023 przekazany do Rady Miasta Gdańska

Budżet na 2023 przekazany do Rady Miasta Gdańska
Niższe wpływy z PiT po rządowych zmianach podatkowych, radykalnie wyższe (o 77 %) ceny energii, rosnąca płaca minimalna, prawie 20% inflacja i wyższe stopy procentowe oznaczające dużo wyższe koszty rat kredytów za inwestycje miejskie – to główne wyzwania dla budżetu miasta w przyszłym roku. Dzisiaj jego projekt został złożony na ręce przewodniczącej Rady Miasta Gdańska.
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Przekazanie projektu budżetu na przyszły rok. Fot. Dominik Paszliński
Przekazanie projektu budżetu na przyszły rok. Fot. Dominik Paszliński

Dochody na poziomie 3 mld 918 mln zł i wydatki 4 mld 687 mln zł, a deficyt na poziomie 768 mln zł. Tak będzie wyglądał przyszłoroczny budżet miasta. Główne przyczyny deficytu, to w pierwszej kolejności coraz niższe wpływy z podatków. Widać to na przestrzeni ostatnich 3 lat, bo blisko 1,1 mld zł w roku 2021, 938 mln zł w 2022 i 900 mln zł w roku 2023.

- Są to ciężkie czasy dla wspólnot lokalnych, także dla miasta Gdańska. Dlatego projekt budżetu na rok 2023 nazwaliśmy projektem na ciężkie czasy inflacji, drożyzny i wysokich cen energii – mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. – Gdyby nie było zmian wprowadzonych przez władze centralne, wpływy do budżetu Gdańska z PiT w 2023 roku wynosiłyby 1,4 mld zł. Zaplanowane przez rząd mamy jedynie 900 milionów, czyli ponad pół miliarda złotych nie wpłynie do gdańskiego budżetu na realizację różnych usług w mieście. Co prawda, otrzymaliśmy rekompensatę z budżetu państwa, wynoszącą w sumie 246 milionów złotych, co jednak jest o wiele mniejszą kwotą niż to, co byśmy otrzymali bez zmian w PiT.

Projekt budżetu Gdańska na 2023 rok - prezentacja (469.41 KB)

Budżet na ciężkie czasy inflacji, drożyzny i wyższych cen energii

Kolejne przyczyny deficytu to rosnące koszty usług oferowanych przez miasto. Składają się na to m.in. płaca minimalna i presja płacowa, inflacja, czyli wyższe ceny produktów i usług, a także ceny energii i paliw. Cena energii nawet gwarantowana ustawą 785 zł/1MWh oznacza wzrost o 77% w porównaniu do ceny, którą Gdańsk płaci w 2022 roku. Ceny paliw również poszły w górę, średnio o ponad 30%, co przekłada się bezpośrednio na wyższe koszty funkcjonowania autobusów. Wreszcie wyższe stopy, jako reakcja Rady Polityki Pieniężnej na inflację, oznaczają dużo wyższe koszty kredytów, które zaciągnęło miasto w ostatnich latach na inwestycje unijne i inwestycje wokół euro 2012. Połowa miejskich kredytów jest na stałej stopie, a połowa na zmiennej. W roku 2021 za same odsetki na zmiennej stopie miasto płaciło 2,7 mln zł, w tym roku to już 31 mln zł, a w przyszłym plan zakłada 70 mln zł.

Wszystkie powyższe powody oznaczają droższe usługi w każdym obszarze, za który odpowiada samorząd. Dla przykładu: przez wyższe ceny energii i ogrzewania rośnie utrzymanie miejskiego basenu na Chełmie z 2,4 mln zł w tym roku do blisko 3 mln zł w przyszłym. Wyższe ceny energii i płace to wprost wyższe koszty funkcjonowania tramwajów, dla przykładów sama linia nr 6 w tym roku kosztuje 30,4 mln zł, a w 2023 ta sama liczba kursów to wydatek 32,4 mln zł. Podobnie utrzymanie jednej starszej osoby z niepełnosprawnością w DPS w tym roku kosztuje 56 400 zł, a w 2023 – 68 400 zł. Z kolei utrzymanie jednego miejsca w gdańskim technikum to wydatek 11 300 zł w tym roku i ponad 12 100 zł w roku 2023.

- Niestety, mimo najlepszych chęci nie udało się uniknąć cięć. W pierwszym etapie składania budżetu, kiedy zestawiliśmy planowane dochody z oczekiwaniami i potrzebami wydatkowymi, budżet w zakresie wydatków i inwestycji nie zbilansował się kwotą ponad 1,3 mld złotych – mówiła Izabela Kuś, skarbniczka Gdańska. – To była skala, z którą się mierzyliśmy, dochodząc do deficytu, jaki jest przedłożony w przyszłorocznym budżecie na poziomie niemal 770 mln złotych. Na pewno nie oszczędzamy na edukacji i polityce społecznej oraz opiece nad rodziną. Te dziedziny życia chronimy, jak i w bieżącym, tak i w przyszłorocznym budżecie to jest nasz priorytet.

Rzadsze sprzątanie miasta, rezygnacja z miejskiego sylwestra, remonty tramwajów rok później

Cięcia wydatków zaplanowano w wielu obszarach. W obszarze komunikacji miejskiej oznaczają rezygnację z 5 autobusów elektrycznych, czy odłożenia w czasie modernizacji 10 tramwajów. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni będzie rzadziej dbał o trawniki, czy opróżnianie koszy na śmieci. Rzadziej będą również czyszczone główne ulice: z 12 razy rocznie do 6 razy na rok. Odłożone w czasie będą również miejskie inwestycje w infrastrukturę chodnikową i oświetleniową. W roku 2023 nie powstaną szklarnia w Parku Oliwskim, czy Wielka Aleja Lipowa w nowej odsłonie.

Opieka społeczna i edukacja z najmniejszymi cięciami, komunikacja miejska na poziomie z 2022

Ograniczanie wydatków i cięcia nie będą dotyczyły dwóch obszarów, które są priorytetem dla prezydent Gdańska. Pierwszy to opieka społeczna, szeroko rozumiana, od kwestii zasiłków po usługi opiekuńcze dla starszych i niepełnosprawnych na co miasto przeznaczy 628 mln zł. A drugi to edukacja i opieka nad najmłodszymi gdańszczankami i gdańszczanami, która pochłonie łącznie 1 mld 449 mln zł.

- Szalejąca drożyzna, inflacja, droższy prąd drenują dzisiaj portfele najmniej zarabiających, którzy na co dzień mają najniższe dochody, dlatego szykując przyszłoroczny budżet szczególnie zależało mi na jak najmniejszych cięciach w obszarze opieki społecznej. Podobnie z edukacją, bo już na początku kadencji zapowiedziałam, że na szkoły, przedszkola i żłobki fundusze będą, co oczywiście nie oznacza rozsądnych działań, jak np. oszczędzanie energii i ciepła w tych budynkach, gdzie rachunki płaci miasto. Wreszcie utrzymujemy bezpłatną dla dzieci i młodzieży komunikację publiczną – mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

Finansowanie komunikacji publicznej zostaje na poziomie z 2022 roku. Fundusze na obsługę miejskich tramwajów i autobusów zaplanowane są na poziomie 559 mln zł, w tym 377 mln zł dopłaty z budżetu miasta i 182 mln zł wpływów z biletów.

Sesja budżetowa 15 grudnia

Projekt budżetu został złożony w terminie, który obowiązuje każdego wójta, burmistrza i prezydenta miasta, czyli do 15 listopada. Nad budżetem będą teraz pracowali radni w komisjach, a pracom tym mogą przysłuchiwać się osobiście mieszkańcy Gdańska.

- Wszelkie dokumenty zostały złożone w terminie, a sesja budżetowa zaplanowana jest na 15 grudnia. Wcześniej odbędą się posiedzenia wszystkich komisji Rady Miasta Gdańska, które w swoim zakresie tematycznym będą rozmawiały i opiniowały projekt budżetu. Jeśli mieszkańcy Gdańska są zainteresowani szczegółowymi informacjami z wybranych dziedzin, takich jak edukacja, kultura czy polityka gospodarcza, to posiedzenia komisji są otwarte i każdy może wziąć w nich udział. Zachęcam do tego i do zapoznania się z projektem Budżetu Miasta Gdańska. – mówiła Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska.