|
Trzeba stwierdzić, że pomimo trwającej od kilku lat recesji na rynku turystycznym, liczba turystów odwiedzających Gdańsk nie maleje.Od około trzech lat przyjeżdża do Gdańska około miliona turystów rocznie, z tego prawie połowa to turyści zagraniczni. Przez ostatnie pół roku jednak, dzięki działaniom touroperatorów, zwiększa się przeciętny czas pobytu zagranicznego turysty w Gdańsku. Dzieje się tak głównie za sprawą turystów ze Szwecji i Danii, przypływających do Gdańska z Kopenhagi i Trelleborga. To nowe połączenie promowe, zainicjowane i obsługiwane przez promy DFDS Seaways, wydatnie zwiększyło zainteresowanie Gdańskiem w całej Skandynawii. Od początku roku liczba pasażerów promów DFDS wydłużających swój pobyt w Gdańsku systematycznie się zwiększa. W lutym na 3900 pasażerów jednodniowych przypadały zaledwie 362 osoby, które spędziły przynajmniej jedną noc w hotelu, w marcu i kwietniu pasażerów było prawie w każdym miesiącu 5000, z tego ponad 600 decydowało się na pobyt trwający 2-4 dni. Szczególnie cieszy fakt, że wiele osób, które przyjechały jesienią na jeden dzień, teraz wraca, by spędzić w Gdańsku kilka dni.
Warto też przypomnieć, że podobnie jak w roku ubiegłym, około 10 razy zawiną do Gdańska tak zwane "cruisery", czyli luksusowe statki turystyczne, zatrzymujące się w każdym porcie od kilku do kilkunastu godzin. Mają one stałe miejsce postoju w Nowym Porcie, przy Nabrzeżu Oliwskim. Największy ze statków, które odwiedzi Gdańsk, to "Prinsendam", mający aż 204 metry długości. Przypłynie w sierpniu.
Wiele dla promocji Gdańska znaczą artykuły w zagranicznej prasie, ukazujące różnorodność i zabytkowy charakter naszego miasta, ale też przekonujące co do tego, że poziom usług turystycznych i bogata oferta zwiedzania nie odbiega od standardów, do których jest przyzwyczajony turysta zza zachodniej granicy. Publikacje te są najczęściej pokłosiem wizyt odbywanych w Gdańsku i specjalnie dla tych dziennikarzy zaaranżowanych programów pobytu. Trudno przecenić wpływ takich materiałów prasowych, zawsze bogato okraszonych materiałem zdjęciowym, na decyzje o przyjeździe nad Motławę.
Z myślą o turystach krajowych, ale nie tylko o nich, na ulicy Długiej zawisną dekoracje, nawiązujące do dawnych kształtów proporców i banderii. Zawierają one różnorakie wizerunki i rysunki, ukazujące historyczne dziedzictwo Gdańska i zapraszające do wszystkich gdańskich muzeów. Będą to flagi z pieczęciami dawnego Gdańska ze zbiorów Archiwum Państwowego, portrety sławnych i zasłużonych gdańszczan, a także herby Gdańska: dawne i dzisiejszy. Swoistym zaproszeniem do odwiedzenia gdańskich muzeów będą wizytówki z ich nazwą i charakterystycznym obiektem bądź symbolem. W sumie Długi Targ przyozdobi 40 barwnych proporców.
Składamy serdeczne podziękowania Archiwum Państwowemu w Gdańsku za udostępnienie wizerunków starych pieczęci Gdańska i dawnych herbów miasta, a wszystkim gdańskim muzeom za możliwość zamieszczenia ich "wizytówek" na wspomnianych flagach i proporcach.






















