- Wasze miasto świetnie promuje Polskę w Europie i na świecie, a do tego macie przepiękny stadion ? mówili ambasadorzy i konsulowie pięciu państw, którzy przyjechali do Gdańska na zaproszenie prezydenta Pawła Adamowicza w związku z przygotowaniami do piłkarskich mistrzostw Europy.
Eugene Hutchinson, Ambasador Irlandii oraz Ivan Del Vechio, Ambasador Republiki Chorwacji na chwilę zaniemówili, gdy z daleka zobaczyli PGE Arenę. Gdy poznali stadion od wewnątrz, nie mogli się powstrzymać od słów uznania. ? Jestem dumny, że moja drużyna narodowa będzie tutaj grała w czerwcu. Spodziewajcie się, że do Gdańska przyjedzie 30 tysięcy, a może 50 tysięcy moich rodaków. Władzom miasta serdecznie dziękuję, że trybuny stadionu są w naszym narodowym, zielonym kolorze ? żartował Hutchinson. ? Zdaje się, że z kolegą z Irlandii jedziemy na jednym koniu. Nie jesteśmy faworytami grupy, daleko nam teoretycznie do Włochów i Hiszpanów, ale piłka nożna to kraina cudów. Liczę, że na trzech meczach grupowych się nie skończy ? stwierdził Ambasador Chorwacji.
Królestwo Hiszpanii reprezentowali Konsul Bruno García-Dobarco González oraz Konsul Honorowy Maciej Dobrzyniecki, Włochy ? Konsul Honorowy Claudia Chodorowska Filippi. Prezydent Adamowicz zaprosił też Annette Klein, Konsul Generalną Niemiec w Gdańsku. Niemcy, główni faworyci turnieju, będą mieszkać w naszym mieście podczas Euro 2012, a niewykluczone, że na PGE Arenie rozegrają swój mecz ćwierćfinałowy ? pod warunkiem, że będą najlepsi w rozgrywkach grupowych.
Wrażenie na gościach wywarł raport o przygotowaniach Gdańska do Euro 2012, duże zainteresowanie i uznanie wzbudziły informacje o uruchomieniu portali internetowych Polish Guide i Polish Pass, które mają służyć zagranicznym kibicom w organizacji pobytu w Polsce. Niemieccy dziennikarze z telewizji ARD zapytali, czy Gdańsk rzeczywiście nie ma żadnych problemów z przygotowaniami do mistrzostw.
? Oczywiście, że mamy problemy, a największym jest organizacja transportu w dni meczowe. Musimy zrobić wszystko, żeby mieszkańcom dzielnic przyległych do stadionu jak najmniej uprzykrzyć życie. To nie będzie łatwe. Mogę jednak zapewnić, że nie będzie tak, jak podczas mistrzostw Europy w Austrii przed czterema laty, gdzie na stadion trzeba było iść przez pola kukurydzy, a Klagenfurt przypominał wymarłe miasto, bo mieszkańcy obawiali się kibiców ? odpowiedział Adamowicz.
Po południu goście zwiedzili wystawę ?Drogi do Wolności?, Muzeum Bursztynu i Katowni, Bazylikę Mariacką i Ratusz Głównego Miasta.
Krzysztof Guzowski




















