Już w piątek wieczorem Lechia zagra w Gdańsku przeciwko Cracovii w pierwszym meczu nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy. - Mamy dość jakości i doświadczenia, by walczyć z najlepszymi - zapewnia Jerzy Brzęczek, trener biało-zielonych
Zakończenie poprzedniego sezonu było dla gdańszczan rozczarowaniem. Lechia miała grać w europejskich pucharach, ale straty punktów w ostatnich meczach były zbyt duże i dlatego biało-zieloni nie osiągnęli głównego celu. Trener Brzęczek świetnie zdaje sobie z tego sprawę, na przedmeczowym spotkaniu z dziennikarzami był ostrożny w roztaczaniu planów na przyszłość.
- Ten cel długoterminowy to jest lepsze miejsce niż w poprzednim sezonie - mówi Brzęczek. - Naszym pierwszym celem jest, by po tej rundzie zasadniczej być w pierwszej ósemce. (...) Jeżeli dobrze wykonamy naszą robotę, mamy na pewno taki potencjał, by walczyć z najlepszymi.
- Nasz klub idzie w takim kierunku, by zbudować drużynę, która będzie rywalizowała z Legią i z Lechem - nie ukrywa Sebastian Mila, kapitan drużyny.
Jeszcze bardziej szczery jest młody napastnik Lechii, Adam Buksa: - Nasz cel przed sezonem? Prawdopodobnie awans do pucharów... To miejsce, które będzie dawać nam możliwość gry w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej bądź nawet Ligi Mistrzów, ale podchodzimy do tego ze spokojem, bo to jest odległa przyszłość. Koncentrujemy się na tym, by wygrać ten mecz, który jest przed nami.
Poprzedni sezon Lechia skończyła na 5. miejscu, natomiast Cracovia - na dziewiątym.
Obecnie najwięcej do życzenia pozostawia siła ofensywna biało-zielonych. Być może do końca sierpnia atak zostanie wzmocniony, ale na chwilę obecną brak jest doświadczonego zawodnika. Jedyny pewniak w napadzie to utalentowany Adam Buksa, który zaledwie tydzień temu obchodził 19. urodziny.
Mecz rozpocznie się na gdańskim stadionie PGE Arena w piątek o godz. 20.30.





















