Piłkarze ręczni Wybrzeża Gdańsk pokonali w 23. kolejce I ligi SMS ZPRP Gdańsk 32:21. Do awansu do Superligi brakuje im dwóch zwycięstw w trzech ostatnich kolejkach.
Gdańscy licealiści prowadzili 2:0, ale gracze Wybrzeża szybko się obudzili. Strzelili 6 kolejnych goli, potem było 13:5 i 18:7 na koniec pierwszej połowy. Między 29. i 44. minutą Adrian Kondratiuk, wychowanek SMS ZPRP zdobył dla Wybrzeża 7 goli i przewaga gospodarzy sięgnęła 15 bramek. Dzięki Bartoszowi Kowalczykowi różnica na mecie była nieco mniejsza – 11 goli.
Na boisko po długiej przerwie spowodowanej kontuzjami wrócili Łukasz Rogulski i Krzysztof Mogielnicki. Ten drugi grał tylko w obronie. Obrotowy Rogulski, który cierpi na dyskopatię, powiedział: „Jest dobrze, chociaż teraz muszę przykładać szczególną wagę do rozgrzewki i rozciągania. Nadal mnie boli i ten ból chyba będzie mi towarzyszył do końca mojej kariery. Wzmacniam się, robię ćwiczenia wyznaczone przez lekarzy. Na pewno dokończę sezon i chcę być w stu procentach gotowy na następny”.
Wybrzeże Gdańsk - SMS ZPRP Gdańsk 32:21 (18:7)
Wybrzeże: Sokołowski, Chmieliński, Głębocki - Kondratiuk 7, Abram 5, Jasowicz 3, Rogulski 3, Prymlewicz 3, Rakowski 3, Nilsson 3, Sulej 2, Kornecki 2, Wiak 1.
SMS ZPRP: Glabik, Dyszer, Szot - Czarnecki 5, Kowalczyk 5, Majdziński 3, Szopa 3, Chyła 2, Potoczny 2, Matuszak 1.
Widzów 380.
k.g.




















