Firma PSP, organizator meczu oraz władze FC Barcelony ustaliły nowy termin na wtorek, 30 lipca. Skład piłkarzy Barcy prawdopodobnie niewiele się zmieni w porównaniu z tym, który miał wystąpić 20 lipca.
Obie strony szybko się dogadały, ale dla kibiców niewiele to znaczy. Ze strony Barcelony nie będzie żadnego zadośćuczynienia, choćby poprzez zwiększenie liczby gwiazd w zespole. Ośmiu reprezentantów Hiszpanii i dwóch Brazylii wraca do treningu dopiero 29 lipca, czyli 1 dzień przed spotkaniem w Gdańsku.
Na stronie internetowej klubu można przeczytać jedynie zapewnienie, że jeśli nowy trener (nadal nie wiadomo, kto nim będzie po rezygnacji Tito Vilanovy) uzna, iż warto zabrać na PGE Arenę któregoś z urlopowiczów, to tak zrobi. Gwarancji nie ma jednak żadnych, a można się spodziewać, że nikt, kto szanuje siły i kości zawodników, nie zdecyduje się na taki krok.
24 lipca Barca gra towarzysko w Monachium z Bayernem, który jest już bardzo rozpędzony i wygrywa ze wszystkimi kilkoma golami. 27 lipca przeciwnikiem Katalończyków w Oslo będzie Valerenga. 30 lipca – czas na Gdańsk, a 2 sierpnia do Barcelony przyjeżdża Santos, poprzedni klub Neymara Jr, nowej gwiazdy zespołu. Potem czas na wypad do Azji: 7 sierpnia spotkanie z reprezentacją Tajlandii, a 10 sierpnia – Malezji.
18 sierpnia startuje liga hiszpańska, pierwszy mecz Barca zagra u siebie z Levante.
Bilety, sprzedane na mecz Lechia – Barcelona 20 lipca zachowują ważność na 30 lipca. Osoby, które zechcą zwrócić bilety, zostaną w najbliższą środę powiadomione przez organizatora, jak otrzymać zwrot pieniędzy.
k.g.