Siatkarze Lotosu Trefla przegrali w hali AWFiS z Jastrzębskim Węglem 0:3 (27:29, 15:25, 17:25) i szansa na awans do play-off jest niewielka.
Lotos Trefl rozegrał już 20 meczów. 6 wygrał, 14 przegrał, ma 19 punktów i zajmuje w tabeli dziewiąte miejsce (do play-off kwalifikuje się osiem drużyn). Na ósmym miejscu znajduje się Transfer Bydgoszcz, który również ma 19 punktów, ale rozegrał o jedno spotkanie mniej. Dziesiąte miejsce w tabeli okupuje Effector Kielce z 18 punktami zdobytymi w 19 meczach.
Gdańskiej drużynie do rozegrania pozostały dwa mecze, oba na wyjeździe, najpierw w Warszawie z AZS Politechniką, a potem w Bydgoszczy z Transferem. Ten ostatni może przesądzić o awansie do play-off, pod warunkiem uzyskania dobrego wyniku w Warszawie.
Na razie gra Lotosu Trefla wygląda jednak nieszczególnie, toczy się według stałego od wielu tygodni scenariusza. Pierwszy set wypada jako tako, jest walka. Od drugiego seta wartość gdańskich siatkarzy gwałtownie spada, rywale są zdecydowanie lepsi. Gwiazdor zespołu Jakub Jarosz mówi, że nie rozumie, dlaczego tak się dzieje, przecież na treningach wszystko wygląda zupełnie inaczej. Trener Radosław Panas nie wie, gdzie ucieka wiara w sukces.
Lotos Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel 0:3 (27:29, 15:25, 17:25)
Lotos Trefl: Łomacz 2, Żaliński 10, Zajder 4, Jarosz 15, Wierzbowski 4, Gawryszewski 7, Rusek (libero) oraz Milczarek, Ratajczak, Stolc 4, Stępień.
Jastrzębski Węgiel: Masny 1, Kubiak 13, Pajenk 6, Łasko 7, Gierczyński 5, Bontje 9, Wojtaszek (libero) oraz Malinowski 6, Van der Voorde 4, Marechal 3, Jarmoc, Filipow.
k.g.
