W pierwszym meczu finałowym mistrzostw Polski siatkarzy lepsza była drużyna z Rzeszowa. Gospodarzom udało się zatrzymać Mateusza Mikę i Murphy’ego Troya. Razem zdobyli tylko 15 punktów.
Piękny sen gdańskich zawodników został dość brutalnie zakłócony. Asseco Resovia, która po raz czwarty z rzędu awansowała do finału ligowych rozgrywek (dwa tytuły mistrzowskie, jedna porażka z PGE Skrą) znalazła pokłady energii, które pozwalały otrząsnąć się w każdym z trzech setów z początkowego prowadzenia gości, zdobyć kilka punktów z rzędu i bez większego napięcia kończyć sety.
Resovii udało się to, z czym przez cały sezon miały kłopoty wszystkie zespoły występujące w PlusLidze: zatrzymani zostali obaj „bombardierzy” LOTOSU Trefla: Mika i Troy. Pierwszy zdobył w całym meczu 7 punktów, a drugi 8. Po ich atakach piłka wielokrotnie trafiała w mocny jak mur blok rzeszowian. Dodatkowo, Mateusz Mika stał się celem zagrywek gospodarzy i, niestety, wiele razy się pomylił w odbiorze. Nie było w LOTOSIE Treflu zawodnika, który mógłby ich zastąpić (najbardziej skuteczny w ataku Sebastian Schwarz zdobył 10 punktów), nawet libero Piotr Gacek miał kłopoty z przyjęciem zagrywki, gdy piłkę wprowadzali do gry Marko Ivović lub Nikołaj Penczew.
Nadzieja była tylko w trzecim secie. Gdańszczanie prowadzili 12:8, ale za chwilę niesamowitą akcję skończył Ivović, a kilka wymian później dwoma blokami na Troyu i Mice popisali się jego koledzy i już był remis 15:15. Potem, głównie dzięki Jochenowi Schoepsowi, Asseco Resovia osiągnęła dwupunktową przewagę, którą utrzymała do końca.
Rzeszowianie w serii do trzech zwycięstw prowadzą 1:0. Drugi mecz, który odbędzie się w Gdańsku, zaplanowano na piątek, 24 kwietnia.
Asseco Resovia - LOTOS Trefl Gdańsk 3:0 (25:22, 25:20, 25:23)
Asseco Resovia: Nowakowski (7), Ivović (17), Schoeps (19), Drzyzga (4), Penczew (10), Dryja (3), Ignaczak (libero) oraz Konarski.
LOTOS Trefl: Grzyb (9), Falaschi (3), Schwarz (10), Gawryszewski (6), Troy (8), Mika (7), Gacek (libero) oraz Stępień, Schulz (2), Czunkiewicz
MVP meczu: Fabian Drzyzga (Asseco Resovia).
Widzów: 4300.
Krzysztof Guzowski