Piłkarze Lechii Gdańsk wygrali 3:0 z Legią w Warszawie i po ósmej kolejce zajmują czwarte miejsce w tabeli Ekstraklasy.
Lechia wygrała w Warszawie raz pierwszy od 49 lat, a ostatniego gola strzeliła na Łazienkowskiej w 1988 roku.
Gdańszczanie w każdym kolejnym meczu grają coraz bardziej efektownie i skutecznie. Przez całe spotkanie czekali na ataki Legii i wyprowadzali kontry. Niektóre z nich były tak szybkie, że obrońcy gospodarzy nie nadążali. Tak było w 69. minucie, gdy Ivans Lukjanovs przeprowadził akcję prawą stroną, dośrodkował, a Bedi Buval łatwo trafił do siatki. To trzeci gol Francuza w jego trzecim meczu w barwach Lechii.
Legia musiała się wtedy odkryć i goście znakomicie to wykorzystali. Hubert Wołąkiewicz, po wymianie podań z Piotrem Wiśniewskim i Pawłem Nowakiem strzelił na 2:0, a w doliczonym czasie Nowak dokonał dzieła zwycięstwa po rajdzie prawą stroną Deleu.
W tabeli prowadzi Jagiellonia Białystok, przed Koroną Kielce, Bełchatowem i Lechią, która ma 5 punktów straty do lidera.
Następny mecz Lechii - za dwa tygodnie derby z Arką na stadionie przy ul. Traugutta.
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 0:3 (0:0)
Bramki: Bedi Buval 69, Hubert Wołąkiewicz 89, Paweł Nowak 90+3.
Legia: Antolović - Rzeźniczak (81 Żyro), Astiz, Komorowski, Kiełbowicz, Jędrzejczyk - Manu, Borysiuk, Cabral (46, Mezenga), Radović (68, Rybus) - Kucharczyk.
Lechia: Kapsa - Deleu, Bąk, Kożans, Wołąkiewicz - Nowak, Surma, Bajić - Lukjanovs (90, Kaczmarek), Buval (80, Buzała), Traore (63, Wiśniewski).
Sędzia: Gil (Lublin). Żółte kartki: Jędrzejczyk, Manu (Legia), Bajić (Lechia).
k.g.