PORTAL MIASTA GDAŃSKA

Zakochany uczony Jan Heweliusz

Zakochany uczony Jan Heweliusz
Jan Heweliusz
Jan Heweliusz
Skan popiersia Elżbiety Koopmann

Wybitny uczony i artysta gdański, człowiek renesansu Jan Heweliusz miał wiele szczęścia do ukochanych towarzyszek swego życia. W 1634 roku Jan zakochał się z wzajemnością w pięknej gdańszczance Katarzynie Rebeschke. Ukochana była córką zamożnego browarnika, mieszkała przy ulicy Korzennej 53-54, sąsiadującego z domem rodziców Jana. Huczny ślub zakochanej pary odbył się 21 marca 1635 roku w Kościele Mariackim. Panna młoda wniosła w posagu browar oraz dwie kamienice przy ulicy Korzennej. Katarzyna była kobietą przedsiębiorczą i prowadziła rozliczne interesy męża, który mógł bez reszty poświęcić się astronomii i działalności miejskiej. W 1648 roku, kiedy umiera ojciec Abraham, Jan doprowadza do połączenia browarów, a na dachach trzech kamienic przy ul. Korzennej 53-55 buduje pierwsze nad Motławą nowoczesne obserwatorium astronomiczne o powierzchni około 140 m2. W doskonale wyposażonym obserwatorium astronom gościł koronowane głowy: królową Marię Gonzagę, króla Jana Kazimierza czy króla Jana III Sobieskiego.

Niespodziewanie spada na Jana wielki i bolesny cios, umiera w 1662 roku ukochana żona Katarzyna. Tak samo niespodziewanie pojawia się w jego życiu młodziutka szesnastoletnia Elżbieta Koopmann, pochodząca z zamożnej rodziny kupieckiej przybyłej z Amsterdamu. Ledwie minęła żałoba para bierze ślub w kościele św. Katarzyny na Starym Mieście. W wygłoszonym na weselu poemacie stwierdzono, że w domu Heweliusza wzeszły dwie nowe gwiazdy - oczy żony, w które odtąd będzie musiał patrzeć. Młodsza o trzydzieści cześć wiosen Elżbieta, żywo interesowała się poczynaniami męża, spędzała liczne noce w obserwatorium, sprawnie posługując się instrumentami pomiarowymi. Pomogła mężowi w spisaniu i skompletowaniu katalogu gwiazd. W jednym z dzieł uczonego Machina coelestis pars prior znajduje się rycina przedstawiająca oboje małżonków obsługujących wielki astronomiczny oktant. Elżbieta stała się pierwszą w Polsce kobietą astronomem.

Heweliusz z żoną Elżbietą

Małżonkowie prowadzili dom otwarty. Co czwartek w kamienicy przy Korzennej spotykali się uczeni i prowadzili naukowe dysputy. Szczęśliwych małżonków spotkała prawdziwa tragedia kiedy zmarł ich pierworodny i jedyny synek Jan, który na drugie imię miał Adeodatus (dar Boga). Jakby nie było dość nieszczęść, w nocy z 26 na 27 września 1679 roku ogień, podłożony przez mściwego sługę, strawił kamienice wraz z całym dobytkiem. Spłonęło obserwatorium z przyrządami badawczymi, biblioteka, dzieła nad którymi pracował uczony. Elżbieta mocno wspierała optymizmem i enrgią 67-letniego męża w odbudowie domów i pracowni, badaniach i pracach naukowych. Na początku 1687 roku nasila się choroba nerek, Jan Heweliusz podobno przewidział swoją śmierć, która nadeszła w rocznicę jego urodzin 28 stycznia 1687 r. Elżbieta przeżyła z Janem 24 lata, dała mu oprócz syna, trzy córki - Katarzynę Elżbietę, Julianę Renatę i Florę Konstancję. Elżbieta przeżyła po śmierci męża 6 lat i sama podjęła się doprowadzenia dzieła swojego wielkiego nauczyciela do końca. Ciała Elżbiety i Jana spoczywają w grobowcu rodzinnym w kościele św. Katarzyny.