9. FENOMEN LEWANDOWSKIEGO

Gdy zaczynał kopać piłkę, nie było jeszcze Orlików, zadaszonych boisk i szkółek na każdym rogu. Uporem, determinacją, wspiął się na szczyt najpierw polskiego, a potem europejskiego i światowego futbolu. Na poziomie klubowym wygrał wszystko, co było do wygrania, a gdzie nie zapytać - każdy powie, że „Złotą Piłkę” za 2020 rok też mieć powinien. Mieliśmy nad Wisłą najlepszego piłkarza świata.
FENOMEN LEWANDOWSKIEGO