PORTAL MIASTA GDAŃSKA

"Czas na nową umowę społeczną" - debata z udziałem Olgi Gitkiewicz, Ryszarda Bugaja, Ireneusza Krzemińskiego. Gościem był Bogdan Lis

"Czas na nową umowę społeczną" - debata z udziałem Olgi Gitkiewicz, Ryszarda Bugaja, Ireneusza Krzemińskiego. Gościem był Bogdan Lis
- Debaty w Europejskim Centrum Solidarniści dotyczą najważniejszych współczesnych wyzwań z refleksją nad przyszłością, nad tym czy przyszedł czas na nową umowę społeczną - mówił Basil Kerski, dyrektor ECS otwierając Forum Obywatelskie podczas obchodów tegorocznego Święta Wolności i Demokracji w Gdańsku. W pierwszej debacie udział wzięli: Olga Gitkiewicz, Ryszard Bugaj, Ireneusz Krzemiński.
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
dobradebatammm
O tym czy czas na nową umowę społeczną dyskutowali goście podczas jednej z pierwszych debat w gdańskim ECS podczas obchodów 40-lecia Porozumień Sierpniowych 
Fot. Piotr Wittman/gdansk.pl

 

Forum Obywatelskie, które trwa w audytorium ECS, to jedno z wielu wydarzeń obchodów 40 rocznicy Porozumień Sierpniowych w Gdańsku. Symbolicznego otwarcia Forum dokonał Bogdan Lis opozycjonista, sygnatariusz Porozumień Sierpniowych.

 

Święto Wolności i Demokracji. Wystartowała Strefa Społeczna, a w niej debaty i prezentacje PROGRAM

 

- Dziś szczególny dzień, chciałoby się powiedzieć 40-lat minęło jak jeden dzień - powiedział Bogdan Lis. - Minęło, ale też wszyscy znajdujemy się w zupełnie innym świecie, zniknęły demony przeszłości, mamy Unię Europejską, NATO, Europa bez granic, a w dorosłe życie wkroczyli ludzie znający te czasy z opowiadań. Nie mogę nie wspomnieć też tych którzy nam bardzo pomogli, to bardzo wiele osób, więc powiem że to byli przedstawiciele związków zawodowych z Europy i świata. "Solidarność" odcisnęła pozytywne piętno na całym świecie. Ale co dziś zostało z idei solidarności? Czy można porównać te idee do tego, co jest dzisiaj, jak opowiadać historię, jaka była i jest rola mediów? Spróbujemy się zastanowić nad tymi pytaniami. W 1980 roku nie wiedzieliśmy jak się skończy nasze działanie, ale podjęliśmy ryzyko i warto było. Sierpień nasz wszystkich zmienił, zmieni Polskę, nie pozwólmy zniszczyć wolnej Polski. 

 

dobradebta222
- W 1980 roku nie wiedzieliśmy jak się skończy nasze działanie, ale podjęliśmy ryzyko i warto było - mówił Bogdan Lis, sygnatariusz Porozumień Sierpniowych podczas otwarcia Forum Debat
Fot. Piotr Wittman/gdansk.pl

 

Gośćmi debaty pod hasłem: "Czas na nową umowę społeczną" byli

  • Ireneusz Krzemiński - profesor, socjolog
  • Ryszard Bugaj - profesor, działacz polityczny
  • Olga Gitkiewicz - reportażystka, autorka książek

Spotkanie poprowadził Grzegorz Piotrowski.

 

Grzegorz Piotrowski poprosił gości o próbę definicji terminu umowa społeczna, zapytał czy dziś ten termin jest aktualny.  

- Ja rozumiem ten termin na bardzo podstawowym poziomie, jako rodzaj paktu który zawieramy między sobą stając się społeczeństwem i umawiamy się, że będziemy stosować się do pewnych zasad - powiedziała Olga Gitkiewicz. - Godzimy się, że w państwie działają rozmaite systemy, które pilnują naszych interesów, ale też zobowiązujemy się stosować się do pewnych norm. 

 

Zdaniem Ryszarda Bugaja umowa społeczna to sytuacja, okres historyczny kiedy władza ze społeczeństwem ustala pewne zasady funkcjonowania. 

- Mamy w powojennej historii dwa okresy bez umowy społecznej - mówił Ryszard  Bugaj. - To okres władzy stalinowskiej i czas po 80 roku, kiedy kontrakt był zawarty, ale nie był stosowany. Nie było mowy o umowie społecznej. Są też okresy, gdzie jakiś rodzaj umowy w Polsce funkcjonował, to lata po 56 roku, okres gierkowski, kiedy  robotnicy w słynnym zawołaniu “Pomożemy”, potwierdzili tę umowę. Kolejny okres to 1989/90 rok, kiedy z kolei umowa była przyzwoleniem na transformację ustrojową. 

 

40. rocznica Porozumień Sierpniowych. Jan Wyrowiński o wolności, demokracji i solidarności

 

Za przykład tworzenia się umowy społecznej Olga Gitkiewicz uważa moment podpisania Porozumień Sierpniowych. 

- To nowatorskie podejście po dekadach władzy partii, silnej scentralizowanej, kiedy okazało się że robotnicy którzy byli “przedstawicielami narodu” nagle zaczęli porozumiewać się między sobą i uzgodnili treść porozumienia o których rządzącym się nie śniło - mówiła Gitkiewicz. - Teraz my chcemy mieć wpływ, oczekujemy konkretnych rozwiązań. To był moment na zaistnienie paktu społecznego, próba znalezienia kompromisu. Władze udawały, że są skłonne taki kompromis przyjąć. Rok 1989/90 to była nowa próba sformułowania umowy społecznej.

 

 

doooooooooo
Goście debaty: (od lewej) Olga Gitkiewicz - reportażystka i autorka książek, Ireneusz Krzemiński - profesor, socjolog oraz Ryszard Bugaj - profesor, działacz polityczny 
Fot. Piotr Wittman/gdansk.pl

 

Profesor Ireneusz Krzemiński podkreślił, że wtedy umowa społeczna została złamana, a wprowadzenie stanu wojennego miało w dalszej perspektywie istotne i pozytywne konsekwencje. 

- To był koniec akceptacji socjalizmu - powiedział profesor Krzemiński. - To zniszczyło takie, istniejące przecież, myślenie o socjalizmie jako o generalnie dobrym systemie tylko w praktyce niedobrym. To był koniec akceptacji socjalistycznych konceptów. 

Czy obecne zmiany w modelu polityki socjalnej są zapowiedzią nowej umowy?

- To są kompletne populistyczne zabiegi oparte właściwie o to, co było sukcesem ekipy poprzedniej, czyli przebudowie strukturalnej kraju - podkreślił Ireneusz Krzemiński. - Powiatowe miasta uległy zmianie, staliśmy się krajem niewiele różniącym się od rozwiniętych państw europejskich, jednocześnie zapomniano jednak o aspiracjach ludzi, zapomniano o grupach społecznych o zawiedzionych aspiracjach. To doprowadziło do załamania się poparcia społecznego dla rządów poprzedniej ekipy, to była odpowiedź na niezaspokojone aspiracje, na ich zlekceważenie. 

Zdaniem profesora Krzemińskiego polityka socjalna PiS-u to datki społeczne, a za przeznaczone na nie pieniądze można by zbudować prawdziwy system wsparcia i opieki nad ludźmi starszymi.  

- Teraz z konieczności umowy społeczne trzeba by zawierać między dwoma aspektami, dwiema Polskami - uważa profesor Krzemiński. - Po raz pierwszy podział społeczny jest tak głęboki, między bezrefleksyjnymi zwolennikami rządów PiS i tymi, którzy są zwolennikami demokracji. To bardzo utrudniona dyskusja. A podstawą państwa demokratycznego jest założenie, że mój polityczny przeciwnik nie jest wrogiem. Jarosław Kaczyński od początku działania złamał podstawową umowę demokratyczną. Równości prawa w dyskusji w tej chwili nie ma. Nie wyobrażam sobie, żeby ta władza, która niszczy demokrację, zawierała umowy społeczne. A nie mamy zewnętrznego arbitra, który mógłby skłaniać do rozmów, porozumienia. 

 

Wymurzanie Wolności - niezwykły performance na murach Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego

 

Zdaniem Ryszarda Bugaja esencją umowy po 90 roku było przyzwolenie na transformację na powstanie demokratycznego kapitalizmu.     

- Jednak w Polsce powstał inny model kapitalizmu - podkreślił Bugaj. - Model neoliberalny, nawet skrajny model neoliberalny. I rośnie grupa, która chce się temu sprzeciwić, nie tylko w Polsce, jest grupa uprzywilejowana, a duża grupa nie bierze udziału i nie partycypuje w korzyściach. Kolejnym sporem, nową umową społeczną jest stosunek do wartości, do obyczajów. W jaką stronę to pójdzie, nie wiemy, ale korekta różnych umów społecznych jest nieuchronna. 

 

OGLĄDAJ DEBATY W AUDYTORIUM ECS

oprac. AKwww.gdansk.plredakcja@gdansk.pl