• Start
  • Wiadomości
  • Rampa dla niepełnosprawnych w Ratuszu została przetestowana. Czy spełnia swe zadanie?

Rampa dla niepełnosprawnych w Ratuszu została przetestowana. Czy spełnia swe zadanie?

Do końca 2017 roku Ratusz Głównego Miasta mogły zwiedzać tylko osoby pełnosprawne. Wszystko zmieniło się dzięki wybudowaniu odpowiedniej infrastruktury: windy, toalet oraz rampy. Ta ostatnia została przetestowana przez osobę niepełnosprawną. - Byłam tu dwa lata temu i nie wspominam tej wizyty dobrze. Dzisiaj, praktycznie jestem samodzielna - mówi Katarzyna Lamparska.
31.01.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

 

Pani Katarzyna Lamparska wjeżdża po rampie w Ratuszu Głównego Miasta

 

Ratusz Głównego Miasta dołączył do obiektów na miarę XXI wieku. Do użytku oddano windę, której głównym zadaniem będzie umożliwienie zwiedzania osobom niepełnosprawnym. Zmodernizowano piętra budynku, w Sali Czerwonej zamontowano rampę dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.

Projekt zrealizowany został ze środków PFRON-u, Gminy Miasta Gdańska oraz Muzeum Gdańska. To była kosztowana inwestycja. Wyniosła ponad 1 mln złotych. Nie cena jednak wzbudziła kontrowersje, nie zasadność tej inwestycji, lecz... wygląd rampy. 

Czy kontrowersyjna rampa spełnia swoje funkcje? Na to pytanie odpowiedzieć mogą ci, dla których została zbudowana. Taką osobą jest pani Katarzyna Lamparska, wolontariuszka Fundacji Intergalia. Kobieta porusza się na wózku inwalidzkim, dokonywała już audytów rozwiązań wdrażanych w siedzibach kilku pomorskich firm. W środę, 31 stycznia, testowała rampę w Ratuszu.

- Byłam tutaj dwa lata temu. Wnoszono mnie wtedy na wózku ręcznym i nie wspominam tej wizyty dobrze. Dzisiaj, praktycznie jestem samodzielna. Wjechałam przodem, tyłem. Przede wszystkim ta rampa jest bezpieczna. Nie wypowiem się w imieniu osób, które poruszają się na wózkach aktywnych, jeśli jednak mowa o osobach, które jeżdżą na takich wózkach jak mój, czyli o napędzie elektrycznym, to podejrzewam, że wszyscy będą zachwyceni - mówi Katarzyna Lamparska. - Choruję na zanik mięśni i to dla mnie ważne, by rampy nie były zbyt strome. Gdyby kąt nachylenia był nieodpowiedni, wypadałabym z wózka. W Ratuszu jest winda, jest toaleta dla niepełnosprawnych, wszystko działa i to jest dla mnie najważniejsze. Jeśli chodzi o kwestie wyglądu czy koloru rampy, to nie będę się wypowiadać, bo z takim kryterium nie jest mi blisko.

Rampa nie jest zamontowana na stałe. Oznacza to, że w prosty sposób można ją zdemontować i zamontować ponownie.

- Funkcjonowanie rampy wyobrażamy sobie w ten sposób, że gdy w pobliskiej Wielkiej Sali Wety będzie jakaś ważna uroczystość w której będą uczestniczyć osoby niepełnosprawne, to organizatorzy zgłoszą nam ten fakt, a my przygotowując się do wydarzenia, zamontujemy rampę - wyjaśnia Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska. - Będziemy także prosili osoby niepełnosprawne, które będą chciały odwiedzić Salę Czerwoną, aby wcześniej nam ten fakt zgłosiły.


Czytaj także:

Udogodnienia dla niepełnosprawnych w Muzeum Gdańska. Zobacz jakie

Muzeum Gdańska zamyka Dwór Artusa. Remont potrwa do czerwca 2018 roku



TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór