Produkcja kompostu obecnie jest prowadzona na potrzeby rekultywacji terenów Zakładu Utylizacyjnego, natomiast na wiosnę nawóz będzie wykorzystywany przez Zarząd Dróg i Zieleni w różnych punktach miasta - głównie na trawnikach.
Obowiązek segregacji odpadów na suche i mokre wprowadziła tzw. „reforma śmieciowa” od początku lipca 2013 r. Z punktu widzenia gospodarstw domowych te drugie to w większości biodegradowalne resztki jedzenia. Podobnie jak w rolnictwie czy ogródkach działkowych, można z nich robić kompost, który służy następnie do nawożenia gleby.
Gdański samorząd poważnie potraktował sprawę - jako jeden z pierwszych w kraju otrzymał od Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi certyfikat produkcji takiego kompostu. Będzie to substancja bezpieczna i ekologiczna, a ponadto bez zapachu. Wytworzony nawóz będzie wykorzystywany do polepszania gleby terenów zielonych na terenie miasta.
Ewelina Latoszewska, kierownik Działu Utrzymania Zieleni w Zarządzie Dróg i Zieleni, podkreśla, że w ramach testu miejski kompost będzie wykorzystywany na 10 z 310 ha trawników - przede wszystkim przy pasach drogowych. Materiał ma być przemieszany z dotychczasową glebą, szacunkowo na 1 mkw. przypadnie 2-milimetrowa warstwa nawozu. Zostanie zużytych ok. 2 milionów litrów nawozu, co w przeliczeniu daje około 50 tys. worków po 80 litrów każdy. Jeżeli projekt się sprawdzi, to zastosowana technologia będzie wykorzystywana na większą skalę. W ten sposób powstanie swego rodzaju obieg recyklingowy: nasze domowe śmieci po przerobieniu upiększą trawniki i zieleńce w Gdańsku.
Zakład Utylizacyjny w Gdańsku posiada specjalne stanowisko z maszyną produkującą taki kompost. Proces przerobu odpadów opisuje zastępca dyrektora ZUT ds. Technicznych Maciej Jakubek: - Produkt jest wytwarzany z odpadów zielonych i kuchennych. Pierwszym etapem jest ich kompostowanie przez 8-9 tygodni. Następnie do dzielenia na frakcje służy tzw. przesiewacz, w którym przebiega wstępne i ostateczne „sitowanie”. Pozwala to na pozbycie się zanieczyszczeń, na przykład pozostałości worków na śmieci, a także nadanie nawozowi odpowiedniej gramatury. Dzięki temu da się odzyskać 20 procent odpadów mokrych, czyli ok. 6 tys. ton rocznie.
