Dlaczego pan Sebastian kupił sobie tramwaj? Zobacz film

W pierwszych dniach lutego o panu Sebastianie Zomkowskim zrobiło się w mediach bardzo głośno. Wszystko za sprawą nietypowego zakupu. Zastępca dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku nabył bowiem w drodze przetargu... tramwaj.
03.02.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Sebastian Zomkowski obok tramwaju Konstal 102Na

Sebastian Zomkowski od kiedy pamięta zawsze pasjonował się tramwajami. Całe swoje życie zawodowe związał z komunikacją miejską. Zaczynał jako motorniczy, teraz pełni funkcję zastępcy dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. Założył też wydawnictwo, w którym opublikował książkę "Tramwajem przez Gdańsk", która opowiada o historii tramwajów w naszym mieście. 

- Grzechem byłoby nie kupić takiego tramwaju, ponieważ oprócz mnie do przetargu przystąpiła też firma, która zajmuje się złomowaniem pojazdów. Oczywiście łatwo jest coś zezłomować, gorzej w drugą stronę, czyli coś odbudować - mówi pan Sebastian.


ZOBACZ WIDEO


Tramwaj jeździł wcześniej po wrocławskich torach. To przegubowy model 102Na, który w 1972 r. wyprodukowały zakłady Konstal w Chorzowie. Kiedyś w Gdańsku po torach również jeździły takie pojazdy: było ich 54. Wycofano je z eksploatacji w 1988 r.

Egzemplarz kupiony przez pana Sebastiana służył do nauki jazdy dla motorniczych. Ma dwa pulpity jeden dla kursanta, drugi dla nauczyciela.


Pulpit motorniczego w zabytkowym tramwaju Konstal 102Na

Kiedy Wrocławska Komunikacja ogłosiła, że chce tramwaj odsprzedać, pan Sebastian postanowił skorzystać z okazji.

Tramwaj kosztował go 34 tys. zł, transport do Gdańska kolejne 13 tys. Właściciel jest przekonany, że pojazd ten z czasem nabierze ogromnej wartości jako zabytek.


Gdy się baczniej przyjrzeć, to można zauważyć na tramwaju napis: ZAJEZDNIA BOREK

- Każdy ma jakieś pasje. Chciałby zachować tego typu pojazd dla przyszłych pokoleń jako świadectwo myśli technicznej. Jest to bardzo ważne. To jest pielęgnacja tradycji i kultury tramwajowej. To owocuje. Dzięki temu gdańszczanie kochają swoje tramwaje, lubią nimi jeździć, widzimy to po rosnącej liczbie pasażerów - dodaje nowy właściciel tramwaju.

Pan Sebastian czeka teraz na badania techniczne, które pozwolą na to, by pojazd mógł ruszyć po torach. Zamierza użyczyć Miastu swój prywatny tramwaj, by mógł w sezonie cieszyć oko gdańszczan i turystów oraz uświetniał różne wydarzenia.

Czytaj też:

Opowieści o Gdańsku ze starego tramwaju

Historia miasta i jego mieszkańców na biletach tramwajowych. Kolekcja GAiT od 1880 do 1960 roku



TV

Trzeci mikrolas w Gdańsku. Wspólne sadzenie w Pieckach - Migowie