Wielkie zmiany w Lechii Gdańsk

Jerzy Brzęczek nie jest już trenerem biało-zielonych. Zastąpił go Niemiec Thomas von Heesen. Cały ostatni tydzień stał pod znakiem dużych zmian kadrowych: kilku piłkarzy odeszło, z kilkoma nowymi podpisano kontrakty. W Lechii gra teraz trzech reprezentantów Polski.
01.09.2015
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Brzęczka w roli szkoleniowca zastąpił Thomas von Heesen.

Tak zwane okienko transferowe było, jak w każdym sezonie, otwarte do północy z 31 sierpnia na 1 września. Działacze Lechii ostatnie dni wykorzystali, by przewietrzyć kadrę pierwszego zespołu. Na tyle mocno, że w reprezentacji Polski na najbliższe mecze eliminacyjne do Euro 2016 z Niemcami (piątek, 4 września) i Gibraltarem (poniedziałek, 7 września) jest nie dwóch Lechistów, a trzech. 

Sytuacja bez precedensu

Tych dwóch pierwszych to pomocnicy Sebastian Mila i Ariel Borysiuk, którym selekcjoner Adam Nawałka wysłał zaproszenia kilka dni temu. Tym trzecim jest Sławomir Peszko, który powołanie dostał jeszcze wcześniej, ale jako zawodnik niemieckiego FC Koeln.

W poniedziałek, 31 sierpnia, Peszko zjawił się w Gdańsku, przeszedł pozytywnie testy medyczne, porozumiał się w sprawie kontraktu.

- Decyzja o przyjściu do Gdańska była przeze mnie bardzo dobrze przemyślana. Ostatnio w Kolonii miałem kłopoty z regularną grą. Teraz w ogóle nie grałem, więc dojrzałem do decyzji o zmianie barw klubowych. Lechię wybrałem dlatego, że w swoich działaniach była najbardziej konkretna i mocno zaangażowana w to, by mnie do siebie ściągnąć. A skoro ktoś bardzo ciebie chce, to powinno się z tego skorzystać – mówił Peszko po złożeniu podpisu na umowie, którą podpisano na 3 lata.

Peszko ma 30 lat, jest wychowankiem Nafty Jedlicze, grał m.in. w Wiśle Płock (2002-08), Lecha Poznań (2008-10), FC Koeln (2011-13, 2014-15). W reprezentacji kraju zagrał do tej pory 32 razy, dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

Jeśli Adam Nawałka zdecyduje, to w piątkowy wieczór na boisko we Frankfurcie nad Menem przeciwko reprezentacji Niemiec może wybiec trzech piłkarzy Lechii. Takiej sytuacji nie mieliśmy jeszcze nigdy.

Mało tego - może się okazać, że w niedalekiej przyszłości w reprezentacji Polski będzie aż sześciu piłkarzy gdańskiej Lechii. Na razie są Borysiuk, Mila i Peszko, ale w szerokiej kadrze są także obrońcy Jakub Wawrzyniak, Grzegorz Wojtkowiak i Rafał Janicki. To też sytuacja bez precedensu w historii klubu.

Wymiana w szatni

Peszko nie jest jedynym nowym piłkarzem w Lechii. Kontrakty podpisali także:

- 31-letni Milos Krasić, serbski napastnik, który w CV ma występy w CSKA Moskwa (2004-10, mistrzostwo Rosji 2005, 2006), Juventusie Turyn (2010-12, mistrzostwo Włoch 2012) i Fenerbahce Stambuł (2012-13 i 2015). W reprezentacji Serbii rozegrał 46 meczów, zdobył 3 gole. Kontrakt został podpisany na 2 lata.

- Michał Chrapek, pomocnik, ma 23 lata, jest wychowankiem Victorii Jaworzno, przez większość dotychczasowej kariery był zawodnikiem Wisły Kraków, w minionym sezonie grał we włoskiej Catanii. Kontrakt został podpisany na 3 lata.

- Aleksandar Kovacević, Serb grający na pozycji defensywnego pomocnika, ma 23 lata. Był zawodnikiem FK Sopot Belgrad, Sparta Subotica oraz Crvenej Zvezdy Belgrad. Kontrakt będzie obowiązywał przez 3 lata.

Jedni przyszli, ale inni musieli odejść. Wśród tych drugich znaleźli się:

- Stojan Vranjes trafił do Legii Warszawa na zasadzie transferu definitywnego

- Adam Dźwigała został wypożyczony na rok do Górnika Zabrze

- Nikola Leković na zasadzie wypożyczenia w sezonie 2015-16 będzie piłkarzem Partizana Belgrad

- Bartłomiej Pawłowski został wypożyczony do końca tegorocznych rozgrywek do Korony Kielce

Nowy także trener

Do zmiany trenera doszło 1 września, czyli niespełna dwa tygodnie po spotkaniu działaczy klubu z kibicami Lechii. Wówczas fani biało-zielonych zapowiedzieli, że trener i piłkarze mają ich pełne zaufanie.

- Dziękuję za miłe słowa. Wiem jednak, że wyniki nie są dobre i biorę to na siebie – mówił 19 sierpnia trener Brzęczek, licząc, że nadal będzie mógł spokojnie pracować w Gdańsku.

Tym, co spowodowało zwolnienie tego szkoleniowca, były najprawdopodobniej słabe wyniki - znacznie poniżej przedsezonowych oczekiwań. Najprawdopodobniej, bo być może prezes klubu Adam Mandziara chciał przy okazji pokazać kibicom, kto rządzi w Lechii i kto podejmuje najważniejsze decyzje.

Można się jeszcze zastanawiać, czy siedem meczów ligowych (1 zwycięstwo, 4 remisy, 2 porażki) to wystarczający czas, by odwoływać kogoś ze stanowiska. Tym bardziej że w poprzednim sezonie Brzęczek wyciągnął Lechię z 14. na 5. miejsce w tabeli na koniec sezonu. Łącznie gdańszczanie pod jego wodzą w ekstraklasie rozegrali 29 meczów, w tym mieli 10 zwycięstw, 9 remisów, 10 porażek. Bilans określa jedno słowo: średni.

Brzęczka w roli szkoleniowca zastąpił Thomas von Heesen. 53-letni Niemiec przez większość kariery piłkarskiej związany był z Hamburgerem SV, w którego barwach grał od 1980 do 1994 roku. Rozegrał blisko 400 spotkań, zdobywając 99 goli, a w 1983 roku sięgnął po Puchar Europy (poprzednik Ligi Mistrzów). Był także dwukrotnym mistrzem swojego kraju.

Jako trener pracował w niemieckich Arminii Bielefeld, FC Saarbruecken i FC Nuernberg oraz cypryjskim Apollonie Limassol i austriackim Kapfenbergu. W żadnym z nich nie osiągnął jednak wielkich sukcesów.

Von Heesen zajmuje się też biznesem, ściśle współpracuje z Franzem Josefem Wernze, większościowym udziałowcem Lechii a dwa lata temu był przedstawiany, jako jeden z inwestorów w gdańskim klubie.

- Czeka nas selekcja piłkarzy i sprawdzenie, który jest najlepszy na danej pozycji. Do spotkania z Koroną Kielce musimy być tak przygotowani, by w meczu zagrali naprawdę najlepsi – wypowiada się nowy szkoleniowiec biało-zielonych na oficjalnej stronie Lechii Gdańsk. - Chcę dać Lechii nowy impuls do osiągania sukcesów.

Spotkanie z Koroną Kielce odbędzie się w piątek, 11 września, na stadionie PGE Arena w Gdańsku.