Pewny Lotos Trefl po świąteczno-noworocznej przerwie

- Jestem gotowy na wszystkie mecze - zapowiadał Mateusz Mika, jedyny zawodnik Lotosu Trefla, który walczył w Berlinie z reprezentacją Polski o olimpijską kwalifikację. On i jego koledzy z drużyny w środę, 13 stycznia, wygrali w PlusLidze na wyjeździe z MKS Będzin 3:0.
13.01.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Najlepszym zawodnikiem meczu w Będzinie wybrano Wojciecha Grzyba. Na zdjęciu środkowy Lotosu Trefla (nr 2) serwuje podczas meczu z Vojvodiną Nowy Sad

O zdrowie Mateusza Miki i Niemca Sebastiana Schwarza obawiał się najbardziej Andrea Anastasi, szkoleniowiec Lotosu Trefla. Obaj ze swoimi reprezentacjami walczyli w minionym tygodniu o kwalifikację olimpijską.

- Trzymam kciuki za obu, ale tak naprawdę martwię się, czy wrócą do Gdańska w pełni zdrowi - mówił trener Anastasi przed wyjazdem obu zawodników do Berlina.

Obawy okazały się na szczęście płonne, choć Mika w jednym spotkaniu nie wystąpił ze względu na drobny uraz.

- Jestem gotowy na wszystkie mecze - zapewniał nasz mistrz świata już po powrocie do Gdańska.

Z Berlina bardziej zadowolony przyjechał Mika, gdyż reprezentacja Polski po tie-breaku 16:14 pokonała w setach 3:2 Niemców, dzięki czemu w maju zagra w kolejnym turnieju kwalifikacyjnym do Rio de Janeiro. Niemcy natomiast takiej szansy już mieć nie będą.

- Nie było świętowania. Zjedliśmy tylko w gronie reprezentacyjnym kolację i każdy wyruszył w swoją drogę - opowiadał Mika.

Mika i Schwarz, dzięki grze w Berlinie mieli za sobą udział w kilku meczach. Ich klubowi koledzy w tym czasie rozegrali tylko jeden sparing, z Indykpolem AZS Olsztyn, przegrany 1:3.

W środę, 13 stycznia, drużyny PlusLigi wróciły na krajowe parkiety. Gdańszczanie udali się do dalekiego Będzina, gdzie bez większych problemów ograli outsidera rozgrywek, miejscowy MKS 3:0, w drugim secie, oddając gospodarzom jedynie 11 punktów. Dzięki temu zwycięstwu awansowali na trzecie miejsce w tabeli.

Ani na chwilę na parkiet nie wyszedł Schwarz, MVP meczu został Wojciech Grzyb.

MKS Będzin – Lotos Trefl Gdańsk 0:3 (20:25, 11:25, 21:25)

MKS: Laane 1, Pawliński 9, Batchkala 2, Gaca 2, Oczko 1, Kamiński 6, Kaczmarek (libero) oraz Piotrowski 4, Żuk 8, Warda, Stysiał (libero) 1, Schamlewski

Lotos Trefl: Grzyb 12, Falaschi 2, Troy 13, Ratajczak 6, Mika 9, Hebda 10, Gacek (libero) oraz Stępień, Schulz 1

Przed wicemistrzami Polski teraz dwa zdecydowanie trudniejsze spotkania. W sobotę na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów, która zajmuje czwarte miejsce w PlusLidze, oraz w następny czwartek, 21 stycznia, w Lidze Mistrzów z włoskim DHL Modena. To drugie spotkanie wyjątkowo odbędzie się w hali Gdynia Arena.