- Często spotykamy się z kibicami, liczymy się z ich zdaniem. Nasza gra ma ich cieszyć, chcemy, aby częściej mieli powody do dumy po zwycięstwach swojej drużyny. Dlatego zdecydowaliśmy się na uruchomienie wspólnego projektu pod nazwą „Poszukiwany” - mówił w połowie listopada Bartosz Purzyński, prezes zarządu Pomorskiego Klubu Hokejowego 2014, właściciela zespołu MH Automatyka Gdańsk.
Klub postanowił więc zorganizować akcję zbiórki pieniędzy na zakontraktowanie nowego zawodnika (na cztery miesiące: od grudnia 2017 do marca 2018) wśród kibiców za pośrednictwem największej polskiej sportowej platformy crowdfundingowej - Fans4Club.com.
Potrzeba było około 40 tys. złotych. W tej kwocie są już wliczone koszty sprowadzenia i utrzymania zawodnika, koszty uzyskania licencji, międzynarodowa opłata za transfer, wynagrodzenie oraz wynajęcie mieszkania.
Projekt „Poszukiwany” ruszył 15 listopada, miał się zakończyć 30 listopada.
Dzień przed zakończeniem zbierania pieniędzy było wiadomo, że oczekiwany limit został przekroczony.
- Zdecydowaliśmy, że przesuwamy zakończenie akcji na 5 grudnia i zbieramy dodatkowe siedem i pół tysiąca złotych na trzeci komplet bluz meczowych i getrów dla całej drużyny - wyjaśnia Przemysław Tutaj, dyrektor sportowy MH Automatyki Gdańsk.
Okazało się, że dodatkowe 7,5 tys. złotych na koncie projektu „Poszukiwany” pojawiło się już 30 listopada.
- Tego się nie spodziewaliśmy. Nasi kibice są fantastyczni, dziękujemy wszystkim za zaangażowanie - cieszy się Tutaj. - Nie kończymy akcji, zbieramy do 5 grudnia. Nie wiemy jeszcze na co przeznaczymy dodatkowe pieniądze. Dopiero o tym rozmawiamy, zastanawiamy się.
Kibice biorący udział w projekcie „Poszukiwany” za wpłaty otrzymują nagrodę (w zależności od kwoty). Wśród nich były m.in. klubowy kubek, koszulka klubowa, koszulka meczowa, oryginalny kij hokejowy reprezentanta Polski Arona Chmielewskiego, czy wyjazd z drużyną na mecz. Później do akcji dołączyli inni ambasadorzy, m.in. hokeista Adam Borzęcki i piłkarz Lechii Lukas Haraslin, którzy przekazali swoje koszulki meczowe.
- Hitem ostatnich dni okazała się czapka zimowa z herbem klubu - zaznacza Tutaj.
Na razie (stan na 1 grudnia, godz. 23.30) na koncie projektu „Poszukiwany” jest 51 350 zł.
Ma potencjał, może nam pomóc
W czwartek, 30 listopada, do Gdańska przyjechał nowy zawodnik MH Automatyki, wziął udział w pierwszym treningu z drużyną. To 24-letni Yannick Mund, Niemiec, grający na pozycji ofensywnego obrońcy. Ma 184 cm wzrostu, 86 kg wagi.
- W poprzednim sezonie występował w DEL2, drugiej lidze niemieckiej, ale był wypożyczany do najwyższej klasy rozgrywkowej - przedstawia nowego gracza Przemysław Tutaj. - Ma prawy uchwyt kija, ma doświadczenie w grze w przewadze. W poprzednim sezonie miał trzy asysty i siedem bramek, co jak na poziom niemieckich rozgrywek jest dobrym wynikiem.
Co o Mundzie sądzi Andriej Kowaliow, trener MH Automatyki?
- Po pierwszym treningu widać, że ma potencjał, by nam pomóc i poprawić elementy, które dotychczas szwankowały, czyli gra w przewadze - mówi trener Kowaliow. - Widać, że to zawodnik grający szybki hokej, po otrzymaniu krążka od razu rusza do przodu. Jest w formie, nie ma zaległości treningowych, czeka nas jedynie praca nad wdrożeniem taktyki.
- Yannick Mund na pewno zagra w Tychach. Zgłosiliśmy go do rozgrywek Polska Hokej Ligi i otrzymaliśmy już potwierdzenie, że Niemiec otrzymał stosowną licencję - potwierdzał Tutaj w dniu spotkania.
W piątek, 1 grudnia zespół MH Automatyki grał na wyjeździe z GKS Tychy. Mund zadebiutował w barwach gdańskiej drużyny i spisał się bardzo dobrze. To on przy stanie 0:1 strzałem pod poprzeczkę z niebieskiej linii doprowadził do remisu. Potem co prawda aktualny lider PHL i wicemistrz Polski odskoczył gościom na 1:4, ale gdańszczanie nie odpuszczali. W 58. minucie po celnych strzałach Jana Stebera i Josefa Vitka (z wycofanym bramkarzem) przegrywali już tylko 3:4. Do remisu próbował jeszcze doprowadzić Mund, ale krążek po jego uderzeniu o centymetry minał bramkę tyszan.
GKS Tychy - MH Automatyka Gdańsk 4:3 (1:1, 2:0, 1:2)
- 1:0 Jakub Witecki - Radosław Galant - Michał Woźnica (03:27)
- 1:1 Yanick Mund - Petr Polodna - Jan Steber (14:47)
- 2:1 Michael Cichy - Alexander Szczechura - Kamil Górny (22:05)
- 3:1 Michael Cichy - Jakub Witecki (36:22) 5/3
- 4:1 Remigiusz Gazda - Michael Cichy - Kristofer Kolanos (50:55)
- 4:2 Jan Steber - Josef Vitek - Petr Polodna (53:44)
- 4:3 Josef Vitek - Petr Polodna - Yanick Mund (57:40) 6/5
GKS: Murray (Lewartowski) - Pociecha, Ciura; Woźnica, Galant, Witecki - Bryk, Jeziorski; Gościński, Rzeszutko, Bagiński - Górny, Kolarz; Kolanos, Cichy, Szczechura - Kotlorz, Gazda; Kalinowski, Komorski, Kogut.
MH Automatyka: Gorodecki; Bilcik, Maciejewski - Steber, Polodna, Marzec; Lehmann, Mund - Strużyk, Pesta, Szczerbakow; Dolny, Wysocki - Vitek, Stasiewicz, Wrycza; Michał Rybak, Leśniak - Rompkowski, Różycki, Maciej Rybak
W niedzielę, 3 grudnia, gdańszczanie zagrają o godz. 17.00 w hali Olivia z Polonią Bytom. Zapraszamy kibiców na mecz. Będzie okazja, by przywitać nowego ofensywnego obrońcę osobiście.
Czytaj także:
Kibice zrzucają się na zawodnika. Ma być zwrotny, szybki, mocny na nogach, waleczny