Patrzenie może być niebezpieczne.
Rozkosze wzroku czasami niepokojąco zbliżają się do wojeryzmu.
Nieodparte pragnienie patrzenia bywa jednoczesne z niechęcią oraz koniecznością zamknięcia oczu. „Grzeszne oczy” są rewersem „niewinnego spojrzenia”.
Niebezpieczne obszary reprezentacji w sztuce współczesnej, prowokacje wizualne, kontrowersyjne przedstawienia, odrażające wizerunki, bluźniercze obrazy, niedozwolone znaki i symbole… Nadwerężanie wrażliwości zmysłów, łamanie obyczajowej i artystycznej stosowności, odwracanie dotychczasowych norm i kanonów, burzenie wizualnych przyzwyczajeń, przesuwanie granic aprobowanej widzialności…
Przekraczanie zakazów w codziennej ikonosferze stało się powszechne. Można odnieść wrażenie, że i w sztuce nic już nie jest zakazane i nikt nie pozostaje nietykalny? Ale jak na to wszystko patrzeć nie odwracając wzroku? I jak się ma do tego gwarantowana w artykule 73 Konstytucji wolność twórczości artystycznej?
