
Wędzona zupa brukwiowa, pasztet z gęsich wątróbek, sałatka śledziowa, kalafior w sosie śmietanowym z rakami czy domowa brioche – to tylko kilka dań z „Gdańskiej książki kucharskiej” z 1858 roku, których od 23 lipca możecie spróbować w gdańskich restauracjach.
Jak to się zaczęło? Wszystko dzięki autorkom nowej książki „Smaki Gdańska”: fotografce Katarzynie Fiszer oraz muzealniczce i rekonstruktorce kulinarnej Aleksandrze Kucharskiej. W swojej publikacji tchnęły nowe życie w receptury zaczerpnięte z wydanej w XIX wieku „Gdańskiej książki kucharskiej”. W wyniku spotkania tych dwóch gdańszczanek, ich zamiłowania do jedzenia, historii i piękna powstała książka, która łączy w sobie smaki i aromaty dawnego mieszczańskiego życia.
Więcej o projekcie oraz restauracjach znajdziecie na WWW oraz na stronie jestemzgdanska.pl

Czy każdego na to było stać?
Gdzie można było kupić świeżą rybę w Gdańsku?
I gdzie można ją kupić teraz?
A czy dzisiaj zjemy śledzia w Gdańsku?
Na te pytania poszukamy odpowiedzi podczas spaceru szlakiem śledzia…
Trasa spaceru będzie obejmowała Główne Miasto. Uczestnicy również wejdą bezpłatnie do Dworu Artusa. Spacer zakończony będzie wizytą w Restauracji Mercato, gdzie uczetsnicy spróbują śledzia z jabłkiem, burakiem, koprem i kiszonym topinamburem. Przepis inspirowany książką kulinarną "Smaki Gdańska".
Start: przty punktcie Gdańskiej Informacji Turystycznej (ul. Długi Targ 28/29), skąd o godz.12.00 rozpocznie się spacer!