Od 5 czerwca startujemy z treningami "ROWEROWE ŚRODY dla Każdego" z BanachBrothers! To pomysł MOSiR w Gdańsku oraz Bartosza i Roberta Banachów na dostępne dla wszystkich, bez względu na wiek, bezpłatne treningi rowerowe, które odbywać się będą co tydzień w każdą środę.
Spotkania kierujemy do każdego mieszkańca Trójmiasta, niekoniecznie do zawodowca na profesjonalnym rowerze. Zaczynamy przy końcu ul. Abrahama we Wrzeszczu.
Treningi podzielone są na dwie grupy:
17:00-18:00 pierwsza grupa (dla osób rozpoczynających przygodę z rowerem, chcących poznać ciekawe trasy)
18:00-19:00 druga grupa (dla osób trenujących, które chcą podszkolić swoje umiejętności na rundach)
Na środowy trening zapowiada się dobra kolarska pogoda, nie za zimno, nie za ciepło. Pierwsze ćwiczenie zaplanowane są o godzinie 17:00 i przeznaczone są dla osób początkujących i nie tylko. Bardziej doświadczeni zawodnicy mogą potraktować ten przejazd jako rozgrzewkę. Do tej pory otrzymałem wiele pytań o tempo podczas treningu nr 1. Odpowiadam oficjalnie, że tempo będzie takie, aby ostatni zawodnik mógł pokonać cały zaplanowany dystans. Nie chodzi o to, aby się ścigać, tylko o dobry i efektywny trening. Na pierwsze spotkanie zaplanowałem atrakcyjną i łatwą trasę, przede wszystkim bezpieczną. Czas przejazdu 15 kilometrów oszacowałem na 50 minut. Ważne jest aby uczestnicy posiadali kask i rower ze sprawnymi dwoma hamulcami. Najlepszy będzie typowy góral, aczkolwiek na rowerze typu cross (treking) też tą trasę da się przejechać. Razem startujemy, razem wracamy!.
O godzinie 18:00 rozpoczynamy 2 część treningu. Zwiększamy tempo! Ćwiczenia odbędą się na rundach o długości 3500 metrów. Znajdują się tam 3 podjazdy, tyle samo zjazdów. Łatwe technicznie, ale wymagające dobrej kondycji. Poprzez zmienne tempo będziemy wspólnie doskonalili cechy wytrzymałościowo-siłowe. Runda ma około 100 metrów przewyższenia. Każde okrążenie to wyższa intensywność na podjazdach i szybsze pokonywanie zjazdów. Na odcinkach płaskich będziemy odpoczywali przed kolejnymi powtórzeniami.
Do zobaczenia! Bartosz Banach
